10.08.2017 10:33 4 Redakcja/TTM
Rolnicy z Pucka i okolic narzekają na zablokowany przez wysepkę i lewoskręt dojazd do łąk. Infrastruktura ta powstała przy budowanym niedaleko centrum handlowym. W efekcie gospodarze do swoich pól mogą dojechać dopiero po nadłożeniu wielokilometrowej trasy. Jak się okazuje, wcześniej łamali prawo drogowe.
Z łąk położonych w okolicy Pucka, przy drodze wojewódzkiej numer 216 i ulicy Żarnowieckiej, korzysta kilkudziesięciu rolników. Problem z dojazdem do tych terenów pojawił się w tym sezonie, gdy przy nowo budowanym centrum handlowym pojawiła się wysepka i lewoskręt na głównej trasie. Do tej pory rolnicy jadący od strony ulicy Żarnowieckiej po prostu skręcali, przecinając przeciwległy pas ruchu. Teraz jest już to niemożliwe, więc aby dotrzeć do swoich gruntów, muszą się udać nawet na rondo w Swarzewie i tam zawrócić.
– Ta droga od zawsze tam była – skarży się Maria Rosengarten, rolniczka. - Do tej pory nie mamy skoszonych łąk, bo nie można do nich dojechać.
Rolnicy postanowili zainterweniować w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. Stamtąd jednak, jak podkreślają, zostali odesłani do marszałka województwa. Z kolei urząd marszałkowski wysłał ich z powrotem do ZDW, gdzie się dowiedzieli, że mają złożyć pismo w sprawie.
Do zarządu napisał też reporter Twojej Telewizji Morskiej. Z nadesłanej od pomorskich drogowców odpowiedzi wynika, że w kontrowersyjnym miejscu zawsze był zakaz skrętu w drogę prowadzącą na łąki z pasu prowadzącego do Władysławowa. Natomiast wysepka, która powstała z inicjatywy inwestora centrum handlowego, pojawiła się tam zgodnie z obowiązującymi od lat przepisami.
TTM
TTM
TTM
TTM
TTM
W sprawie będzie interweniował miejscowy samorząd.
– Rolnicy złożyli do gminy stosowne pisma, będziemy w tej kwestii kontaktować się z zarządem dróg, co można ewentualnie zmienić w organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu – wyjaśnia Tadeusz Puszkarczuk, wójt gminy Puck. - Planuję rozmowę z marszałkiem – dodaje.