21.07.2017 08:36 0 Redakcja / TTM

Ogrodzili drogę powiatową, nie czekając na decyzję

fot. TTM

Od pewnego czasu zamknięty jest krótki odcinek drogi pomiędzy ulicą Długą i Żarnowiecką w Starzynie (gmina Puck). Wszystko za sprawą ogrodzenia postawionego przez mieszkańców, którzy twierdzą, że teren przynależy do ich nieruchomości.

To nie pierwszy raz, kiedy ten krótki odcinek drogi zostaje zamknięty przez mieszkańców sąsiedniej posiadłości.

  • Problem w Starzynie, dotyczący części tej krótkiej ulicy, pojawia się już od kilku lat. Jest to związane z nie do końca uregulowanymi postanowieniami prawnymi oraz wytyczonymi granicami poszczególnych działek – wyjaśnia Tomasz Herrmann, wicestarosta pucki.

Potencjalni właściciele tego terenu podkreślają, że ogrodzenie wyznaczyli na podstawie aktu własności oraz dokumentacji, która wskazuje odmienny od obecnego podział tamtejszych działek.

  • Granice nie są ustalone, a roszczenia tamtych państwa odnośnie do przebiegu granicy czy wielkości działki na tę chwilę są bezpodstawne – ocenia Wojciech Wrona, geodeta gminy Puck.

fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM

Postępowanie w sprawie rozgraniczenia terenu i ewentualnych zmian w wielkości działek prowadzi Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gdańsku.

  • W starostwie taki dokument został przyjęty, rozpoczynając tym samym procedurę rozgraniczenia tych działek. Zostało również przesłane pismo do wójta gminy Puck, który był władny do wydania stosownej decyzji – tłumaczy Tomasz Herrmann.

  • Po analizie przedstawionych dokumentów geodezyjnych oraz całego protokołu z procedury rozgraniczeniowej, wójt gminy Puck zdecydował o odmowie rozgraniczenia. Nie może być więc mowy o tym, że granice wyznaczone przez płot są prawnie obowiązujące – przekonuje Wojciech Wrona.

Dalszy los bezprawnie zajętego terenu, który należy do Skarbu Państwa, jest w rękach powiatu puckiego.

  • Ta sporna działka stanowi część drogi powiatowej, jest to funkcjonująca od lat droga publiczna, z której mieszkańcy chcą korzystać. Dlatego przygotowany został wniosek o usunięcie tego płotu, który uniemożliwia swobodny przejazd. Jeśli prośba nie zostanie spełniona, to płot zostanie usunięty, obciążając kosztami osobę, która zleciła jego postawienie - podsumowuje pucki wicestarosta.

O tym, jak ostatecznie będą wyglądały granice działek w Starzynie, zdecyduje SKO w Gdańsku lub sąd, po zakończeniu ewentualnego postępowania.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...