12.04.2017 10:42 0 Redakcja

Idą zmiany dla rybaków, posłowie pracują nad ustawą

fot. archiwum TTM

Możliwość przenoszenia kwot połowowych prawdopodobnie zostanie zniesiona. Według resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, obowiązujące przepisy „wymagają weryfikacji, w celu dostosowania zapisów do sytuacji obecnej”.

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie dotyczące zmiany ustawy o rybołówstwie morskim. Modyfikacje w przyjętych dwa lata temu rozwiązaniach dotyczyć mają zniesienia możliwości przekazywania indywidualnych kwot połowowych pomiędzy armatorami statków rybackich.

  • Obecne przepisy na to pozwalają. Stawiają one na uprzywilejowanej pozycji armatorów, którzy są zdolni do zapłacenia określonej kwoty pieniężnej armatorowi, od którego kwota połowowa ma zostać uzyskana – wyjaśnia Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Jak podało Biuro Prasowe Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, przedstawiony posłom projekt dokumentu zakłada, że indywidualne kwoty połowowe lub dni połowowe, których armatorzy nie są w stanie wykorzystać, powinny zostać zwrócone do dyspozycji ministra zajmującego się sprawami rybołówstwa. Ten z kolei dokonywałby podziału tych kwot połowowych.

W projekcie ustawy wydłużony jest także termin rezygnacji przez armatora statku rybackiego z całości albo części przyznanej mu w specjalnym zezwoleniu połowowym indywidualnej kwoty połowowej do dnia 15 lipca. Nowa ustawa przewiduje również, że zabronione będzie prowadzenie połowów gatunku, którego wspólna kwota połowowa została wyczerpana.

Podczas pierwszego sejmowego czytania projektu ustawy nie brakowało zarówno przychylnych głosów, jak i pytań zadawanych z ław poselskich.

Poseł Kukiz'15 Sylwester Chruszcz zaznaczył, że po konsultacjach z przedstawicielami branży, może z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że ustawa jest odpowiedzią na dotychczasowe paradoksy.

  • Cieszy, że w końcu polski rząd wsłuchał się w głos rybaków na naszym Wybrzeżu – mówił. - Chciałbym też dodać, że w naszych konsultacjach właściwie od 15 lat zawsze był ten dysonans między Warszawą a Pomorzem. Rybacy z Władysławowa, Darłowa, Świnoujścia nie byli dobrze słuchani już nie tylko w Brukseli, ale też w Warszawie. Tak, że nas osobiście bardzo cieszą te zmiany do ustawy i cieszymy się, że w komisji będziemy je dalej procedować - dodał.

Natomiast Małgorzata Pępek z Platformy Obywatelskiej zauważyła, że inna kwestia to sprzeciw rybacki wobec zmian 80 statków wraz z załogami.

  • Twierdzą oni, że obłożenie polskich rybaków dodatkowymi ograniczeniami swobody gospodarczej drastycznie zmniejszy ich konkurencyjność. Zamierzenia ministerstwa, ich zdaniem, to wpływ lobbystów, którzy dążą do pozbawienia prawa dysponowania kwotami połowowymi przez małych armatorów. Ich kwoty połowowe trafią na lobbingowe statki - poinformowała.

I dodała, że protestująca grupa przygotowała szereg postulatów. Posłanka dopytała, czy będą one przedmiotem uwagi w trakcie dalszych prac nad tą ustawą. W odpowiedzi minister Marek Gróbarczyk stwierdził, że nie zauważa, aby praca resortu była zgodna z działaniem lobby, bo właśnie ono idzie przeciw temu działaniu. Tłumaczył, że ministerstwo chce przekazywać kwoty tym, którzy będą realizować działalność połowową, a nie tym, którzy chcieliby handlować, do czego mogło dochodzić.

  • Jeśli chodzi o konsultacje, były one przeprowadzone bardzo szeroko – zapewnił minister. - Funkcjonuje zespół doradczy, który spotyka się regularnie z rybakami. Ze swej strony deklaruję pełną otwartość, chęć dyskusji i doprowadzenia do ostatecznych rozwiązań, które chcemy uzyskać również w drodze kompromisu ze środowiskiem rybackim – dodał.

Ostatecznie, po pierwszym czytaniu, projekt ustawy skierowano do Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Biuro prasowe ministerstwa przypomina, że do wejścia w życie zmian stosuje się dotychczasowe przepisy.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...