25.01.2017 13:15 0 materiały prasowe Artykuł sponsorowany

Ferie w Polsce - ile nas kosztuje zimowy wypoczynek?

fot. mat pras.

1 700 zł - tyle skłonni są wydać rodzice na ferie zimowe dla swoich dzieci. Taki wydatek może mocno nadwyrężyć domowy budżet niejednej rodziny, tym bardziej jeśli na ferie nie wyjeżdżają tylko dzieci, ale i dorośli. Dlatego też część rodziców decyduje się na zaciągnięcie pożyczki z myślą o zimowych wyjazdach. Życie pokazuje jednak, że ferie spędzone w domu wcale nie są o wiele tańsze.

Według ostatnich badań Providenta aż 80% dzieci zostaje na ferie w domu. Nie wszyscy rodzice mają bowiem odpowiednie środki, aby wysłać dzieci na zimowisko, czy wyjechać z nimi na kilka dni na narty. Przykładowo, w Zakopanem w okresie ferii zapłacimy ok. 80 zł za nocleg dla jednej osoby. Do tego należy doliczyć koszt dziennego wyżywienia (40-50 zł) i karnetu na stok (65-75 zł za sześć godzin jazdy). Wieczory również trzeba jakoś zagospodarować. Kino, aquapark czy inne atrakcje to koszt kolejnych kilkudziesięciu złotych. Koniec końców, koszt jednego dnia ferii dla jednej osoby to ponad 200 zł. A jeśli na wypoczynek wyjeżdża rodzina z trójką dzieci, jest to wydatek, który często przekracza możliwości domowego budżetu.

W domu taniej - ale czy na pewno?

Z uwagi na wysokie koszty zimowych wyjazdów, część rodziców decyduje się zatrzymać dzieci w domu. Nie oznacza to jednak, że w czasie ferii skazane są one na nudę. W wielu miastach organizowane są zajęcia dla młodzieży szkolnej, dzięki którym rodzice mogą spokojnie pójść do pracy, a dzieci mają zapewnioną odpowiednią opiekę.

Takie zajęcia często są bezpłatne, czasami dopłacają do nich gminy, dlatego rodzice ponoszą jedynie symboliczne koszty. Niekiedy jednak, muszą oni pokryć wszystkie opłaty z własnej kieszeni. I tutaj zaczynają się finansowe kłopoty, gdyż tego typu zajęcia to często wydatek rzędu kilkuset złotych. A jeśli dodatkowo musimy opłacić takie warsztaty dla kilkorga dzieci, znowu wiąże się to z mocnym nadwyrężeniem domowego budżetu.

Taniej nie będzie nawet wtedy, gdy weźmiemy urlop i sami postaramy się jakoś zorganizować czas wspólnie z dzieckiem. Wypady na łyżwy, do kina, na kręgle, dojazdy - to wszystko niestety kosztuje. O ile dzieci mogą jeszcze liczyć na bilety zniżkowe, rodzice zwykle muszą ponosić za wstępy pełną opłatę. Tych kosztów często nie widzimy jednak dokładnie. Wynika to z faktu, że opłaty te ponosimy w małych częściach. Raz wydamy 10 zł na basen, a za chwilę 20 zł na kręgle. Dopiero gdy podsumujemy tego typu wydatki, zauważymy, że ferie spędzone w domu też  sporo kosztują.

Skąd na to wszystko wziąć, czyli jak finansujemy ferie?

Jeśli nigdzie nie wyjeżdżamy, wydatki związane z feriami staramy się pokrywać zwykle z bieżących środków. A kiedy zabraknie pieniędzy, sięgamy do oszczędności lub ratujemy się pożyczką. Aż 14% ankietowanych przez Barometr Providenta jest skłonnych zapożyczyć się z myślą o feriach. Większe zainteresowanie chwilówkami w tym okresie odnotowała także porównywarka bezpiecznechwilowki.pl.

Klientom szukającym pożyczki na ferie zwykle zależy na szybkiej wypłacie gotówki. Często brakuje im niewielkich kwot rzędu 300-500 zł, ale zdarzają się także tacy, którzy potrzebują większego zastrzyku gotówki, np. 1 500 zł - tłumaczy Magdalena Kajzer z bezpiecznechwilowki.pl - Na decyzje o wzięciu pożyczki wpływa także fakt, że obecnie w rankingu chwilówek można znaleźć oferty bez dodatkowych opłat. Jeśli zatem odda się chwilówkę w terminie, nie trzeba do tego dokładać ani złotówki - dodaje.

Niestety, koszty życia cały czas rosną, a w związku z tym więcej będziemy płacić także za rozrywkę. Nie da się także ukryć, że okres ferii to czas obfitego zarobku dla wielu branż: sportowej, kulinarnej czy noclegowej. Na obniżkę cen w trakcie tego okresu raczej nie ma więc co liczyć. Warto jednak pomyśleć o organizacji ferii wcześniej niż kilka dni przed ich rozpoczęciem. Dobry plan pomoże nam i naszym dzieciom nie tylko solidnie wypocząć, ale też nie zrujnuje nas finansowo.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...