11.01.2017 15:36 0 Redakcja / mat. prasowe
Ze względu na niską temperaturę niektóre ze zwierząt, zwłaszcza ptaki, potrzebują pomocy człowieka. Jak co roku w inicjatywę zaangażowali się m.in. gdyńscy strażnicy miejscy, którzy jednocześnie apelują do spacerowiczów, by nie robili tego na własną rękę.
mat. prasowe
mat. prasowe
mat. prasowe
mat. prasowe
mat. prasowe
Do „ptasich stołówek” tłumnie zlatują się mewy, kawki, kaczki, łabędzie, wróble, a nawet gęsi tybetańskie. Mieszkańcy wskazują mundurowym miejsca, w pobliżu których gromadzą się ptaki, prosząc o ich dokarmianie. Dlatego też ekopatrol widoczny jest nie tylko na plaży, bulwarze i skwerze, ale również w miejskich parkach oraz przy zieleńcach. Mundurowi działają i jednocześnie przestrzegają przed dokarmianiem zwierząt na własną rękę.
Tylko w ciągu pierwszych dziesięciu dni nowego roku strażnicy interweniowali ponad czterdzieści razy, ratując zwierzęta przed zimnem i głodem.