Zabił emeryta dla kilkuset złotych. Rusza proces

W gdańskim sądzie okręgowym rusza proces w sprawie zabójstwa 82-letniego mieszkańca Jastarni. Do zdarzenia doszło w styczniu minionego roku, wówczas emerytowany nauczyciel został skatowany we własnym mieszkaniu. Okazało się, że zabito go dla kilkuset złotych.

Oskarżeni w sprawie to dwaj mieszkańcy Jastarni: 34- i 43-latek. Młodszy z nich bił emeryta, a starszy stał na czatach. Proces w tej sprawie rozpoczął się w czwartek (5 stycznia) przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.

• Na ten dzień sąd przewidział przesłuchanie członków rodziny pokrzywdzonego, a przede wszystkim otwarcie przewodu sądowego, czytanie aktu oskarżenia i odebranie wyjaśnień od obydwu oskarżonych – informuje Michał Kierski, zastępca prokuratura rejonowego w Pucku.

Starszy z zatrzymanych usłyszał zarzut pomocnictwa do rozboju, natomiast 34-letni Sebastian W. początkowo oskarżony był o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, ostatecznie jednak mężczyzna odpowie za zabójstwo.

• Przyjęliśmy, że zamiarem oskarżonego pierwotnie nie była chęć pozbawienia życia pokrzywdzonego, a chęć kradzieży pieniędzy, tak też wyglądała spójna wersja obu oskarżonych. Niemniej wskutek bardzo brutalnego działania oskarżonego doszło do śmierci pokrzywdzonego jeszcze tego samego dnia - wyjaśnia zastępca prokuratura rejonowego w Pucku.

Mężczyźni potrzebowali gotówki, najprawdopodobniej by zakupić alkohol. Jeden z nich wskazał miejsce zamieszkania ofiary i stanął na czatach. Drugi wszedł do mieszkania pokrzywdzonego i zażądał pieniędzy. Kiedy 82-latek odmówił, agresor zaczął go brutalnie bić. Mężczyzna miał liczne złamania twarzoczaszki. Pomimo prób reanimacji emeryt zmarł w karetce.

fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec stycznia 2016 roku, wówczas do jednego z mieszkań w Jastarni wezwano karetkę pogotowia. Pomocy potrzebował 82-letni emerytowany nauczyciel, który został dotkliwie pobity. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.