Kolejne ślady wilków, tym razem w Białogórze

W okolicach miejscowości Białogóra (gmina Krokowa, powiat pucki), znaleziono ślady bytowania wilków, które od kilku lat widywane są na terenie Nadleśnictwa Choczewo.

• Ich obecność wiąże się z łatwą dostępnością pokarmu. Duża populacja jeleni, saren i dzików na terenie Nadleśnictwa sprawia, że wilki w nadmorskich lasach czują się dobrze – czytamy na stronie Nadleśnictwa Choczewo.

Pod koniec września pisaliśmy o ostrzeżeniach Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, która wydała specjalny komunikat z informacją jak zabezpieczyć przydomowe i hodowlane zwierzęta przed atakiem wilków. Teraz przy okazji kolejnych dowodów na istnienie drapieżnika na terenach powiatu wejherowskiego i puckiego wracamy do tematu.

Okazuje się, że leśnicy cieszą się z powodu zwiększenia populacji wilka. W ostatnich dniach znaleziono pozostałości po młodym jeleniu na łąkach w okolicach Białogóry.

• Jako leśnicy cieszymy się z powrotu tego dużego drapieżnika. Gdyż jest on sprzymierzeńcem w regulowaniu zbyt dużej ilości jeleniowatych. Wilk jako myśliwy poluje na najsłabsze osobniki i tylko mniej niż 50 proc. polowań jest zakończonych sukcesem. Przez co coraz częściej w lesie można znaleźć ślady ich bytowania w postaci tropów lub szczątków ofiar - czytamy na stronie Nadleśnictwa Choczewo.

Warto wspomnieć, że wilk był niegdyś zwierzęciem bardzo licznie występującym na terenie Polski, jednak w ciągu ostatnich 200 lat, wskutek prześladowań i eliminacji, populacja wilka w Polsce znalazła się na granicy całkowitego wyginięcia.

W ostatnim czasie wilki można było zaobserwować także w okolicy Wierzchucina (pow. pucki). Na szczątki pozostawione najprawdopodobniej przez drapieżniki natknęła się jedna z naszych czytelniczek. Uwaga - zdjęcia są drastyczne: fot. 1, fot. 2, fot. 3, fot. 4.

Przypomnijmy, że wilcze rodziny widywane były także na terenie powiatu wejherowskiego. Zjawisko to udało się sfotografować mieszkańcowi Choczewa. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.