03.09.2016 11:05 0 Redakcja

Zmarły żołnierz osierocił dziecko, koledzy apelują o pomoc

Źródło: screen Youtube.com / autor Krystian Jakubas

Koledzy żołnierza wojsk specjalnych, który zginął wskutek obrażeń odniesionych podczas pokazu na Westerplatte, apelują o pomoc finansową dla jego rodziny. Zmarły komandos, będący absolwentem Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, osierocił nienarodzone dziecko.

Wpis został zamieszczony w grupie na Facebooku.


Szanowni Koledzy. W niedzielę, 28.08.2016 r. w trakcie ćwiczeń JW GROM doszło do wypadku z udziałem dwóch żołnierzy. Jeden z nich, nasz Kolega marynarz, absolwent AMW zginął śmiercią tragiczną … Śpij Kolego, śpij …

Każda śmierć jest tragiczna, ale odejście naszego Kolegi ma szczególne znaczenie, ponieważ osierocił nienarodzone jeszcze dziecko. Jednak oprócz współczucia możemy okazać wsparcie. Mam na myśli wsparcie finansowe dla Jego dziecka. Byłyby to dobrowolne datki od kolegów, którzy nosili i noszą mundur żołnierza, marynarza. Jeden z nas, kto był z tym Kolegą najbliżej, przekazał by Mamie malucha zebraną kwotę.

Proponuję aby pieniądze były wpłacane na utworzone w tym celu konto, którego numer podam do ogólnej wiadomości. Jeśli ktoś z kolegów ma inne sugestie, to proszę o przekazanie w komentarzu. Ponieważ propozycja spotkała się z poparciem wielu członków grupy i nie tylko, podaję Kolegom nazwę i numer konta, na które można dokonywać wpłat: Bank: Millenium nazwa konta: GROM

nr konta: 24 1160 2202 0000 0001 3700 7731

W piątek (2 września) w Prawosławnej Parafii Wojskowej Św. Jerzego w Gdańsku Wrzeszczu odbył się pogrzeb żołnierza GROM. Oficer został pochowany na cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni Oksywiu.

Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę (28 sierpnia), w trakcie pokazu wojsk specjalnych, które odbywało się na terenie Jednostki Wojskowej 2305 (GROM) Gdańsk. Podczas ćwiczeń z udziałem śmigłowca ucierpiało dwóch żołnierzy. Jeden z nich spadł na pokład statku, doznając ogólnych potłuczeń, a drugi wpadł pomiędzy nabrzeże a burtę statku. Mężczyzna trafił do szpitala, a w poniedziałek (29 sierpnia) zmarł wskutek odniesionych obrażeń. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.


Czytaj również: