19.08.2016 09:41 0 Redakcja
Kryminalni z Pucka zatrzymali 34-latka odpowiedzialnego za fałszywe alarmy bombowe. Mężczyzna przez kilka dni informował telefonicznie policję oraz inne służby o tym, że w jednym z mieszkań na Pogórzu (pow. pucki) podłożone są ładunki wybuchowe, które wkrótce wybuchną. Alarmy okazywały się jednak fałszywe. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
W efekcie kryminalni rozpoczęli poszukiwania sprawcy fałszywych zawiadomień, a w środę (17 sierpnia) w Kosakowie (pow. pucki) udało im się zatrzymać 34-letniego mieszkańca powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego (woj. opolskie).
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Mundurowi przedstawili 34-latkowi zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego, teraz grozi mu do 8 lat więzienia. Dodatkowo sąd może obciążyć sprawcę kosztami akcji, których podjęły się służby.