12.08.2016 09:36 0 Redakcja / TTM

Jest akt oskarżenia dla oprawców. A jak czuje się dziś Odi?

Pucka prokuratura przygotowała akt oskarżenia w sprawie skatowanego we Władysławowie psa. Zarzuty dotyczące usiłowania uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem usłyszało dwóch mężczyzn, grozi im do 3 lat więzienia. Sprawdziliśmy, jak dziś czuje się Odi.

  • Z wyjaśnień złożonych przez oprawców wynika, że jeden z mężczyzn zajął się biciem psa różnymi przedmiotami, między innymi cegłą, a drugi wywiezieniem, w jego mniemaniu, martwego zwierzęcia na gruzowisko – informuje Sławomir Dzięcielski, prokurator rejonowy w Pucku.

Zdaniem mężczyzny, który podczas nieobecności właściciela zajmował się psem, przyczyną całego zajścia był fakt, że pies przeszkadzał mu kopiąc dziury w ogródku. Dlatego tymczasowy opiekun zaproponował drugiemu mężczyźnie, aby ten "pozbył się psa". Następnie inicjator zajścia wywiózł zwierzę na gruzowisko.

Akt oskarżenia obejmuje jeden czyn, to znaczy usiłowanie zabójstwa psa ze szczególnym okrucieństwem - tłumaczy Sławomir Dzięcielski, prokurator rejonowy w Pucku.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w połowie czerwca. Wówczas pies został żywcem wsadzony do worka na śmieci i zasypany gruzem, gdzie miał umrzeć. Na szczęście cierpiące zwierzę usłyszeli przechodnie, którzy niezwłocznie zareagowali. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Dziś Odi czuje się dobrze, jednak wciąż wymaga leczenia w zakładzie weterynaryjnym, do którego w czerwcu trafił w krytycznym stanie.

Pies trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, był wyziębiony, miał liczne rany na skórze, praktycznie nie reagował na bodźce zewnętrzne. Dziś czuje się dobrze, jest zdrowy, wesoły i nie ma problemów z psychiką, czego obawialiśmy się najbardziej – mówi Anna Ciskowska-Tusk, weterynarz. - Odi zostanie jeszcze poddany rehabilitacji, mamy nadzieję, że to wystarczy. Jeżeli nie będzie koniecznie wykonanie zabiegu ortopedycznego, to w ciągu miesiąca piesek powinien wrócić do właściciela – dodaje.

Proces ruszy najprawdopodobniej jesienią, 50- i 52-letniemu mieszkańcowi powiatu puckiego grozi do 3 lat więzienia.

fot. archiwum fot. archiwum fot. archiwum fot. archiwum fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...