20.05.2016 10:34 0 UM Rumia

Niedziela z rugby w Rumi

Po raz kolejny rugbyści z Rumi zaprosili mieszkańców na świetną zabawę. Na stadionie MOSIR odbył się Festyn Rugby pod hasłem „Z nami nie ma ograniczeń”. Wydarzenia miało miejsce 15 maja.

Główną atrakcją festynu był mecz 2 ligi Rugby XV. W roli gospodarza wystąpili zawodnicy Rugby Club Arka Rumia. Podejmowali oni na swoim boisku drużynę Alfa Bydgoszcz. Rumianie nie dali żadnych szans przeciwnikom. Mecz zakończył się zwycięstwem RC Arka Rumia 76:0. Zawodnicy zmagali się nie tylko z przeciwnikami, ale i z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi.

Arkowcy już na początku zdobyli przyłożenie po bardzo przytomnym zagraniu łącznika rumskiej ekipy Łukasza Prabuckiego – wychowanka klubu. Kolejne minuty to bardzo konsekwentna gra gospodarzy, którzy pomimo twardej gry zawodników Alfy, skutecznie przedzierali się na pole punktowe zdobywając kolejne punkty. Szczególnie mogły się podobać rajdy i zagrania Łukasza Masiaka, Konrada Chromińskiego, Dawida Kałduńskiego, młodziutkiego Przemysława Rynkiewicza, a także aktywna gra Krzysztofa Bogdanisa, który rozegrał chyba najlepszy mecz w karierze i również zdobył w efektowny sposób punkty z przyłożenia. Wysoki wynik jednak nie odzwierciedla toczącej się walki na boisku i dużego zaangażowania w grę bydgoszczan.

Podczas festynu odbył się także Regionalny Turniej Dzieci i Młodzieży w kategorii mini żak, żak i młodzik. Młodzi zawodnicy również pokazali wolę walki, determinację oraz hart ducha. Ekipa Arki Rumia w kategorii wiekowej żak odniosła pierwsze w historii klubu historyczne zwycięstwo w Regionalnym Turnieju Dzieci i Młodzieży, które jest zaliczane do punktacji Ministerstwa Sportu i Turystyki. MVP, czyli najlepszego zawodnika w kat. żak zdobył Bartłomiej Celmierowski z Arki Rumia, natomiast na ogromne pochwały zasłużyli wszyscy zawodnicy. Lista uczestników w kategorii żak: Karol Derylak, Adrian Nadłonek, Radosław Bodzion, Dorian Stenzel, Bartosz Celmierowski, Sebastian Piskorz, Paweł Piskorz.

W kategorii młodzik nasza drużyna dzielnie walczyła, ale tym razem szczęście nie dopisywało. Ostatecznie Arka Rumia zajęła 4 miejsce, ale wieloletni trener, obecny burmistrz Michał Pasieczny był zadowolony ze swoich byłych podopiecznych. – Było kilka błędów popełnionych, które skutkowały przegranymi meczami. Natomiast widać dobrą rękę obecnego trenera Mirosława Szczepańskiego, dzięki któremu m.in. nasze dziewczyny dostały się do kadry Polski U16 – Zuzanna Sadowska, Martyna, Justyna Stawicka. Pokazały wiele pięknych zagrań, bardzo dobre fragmenty miał Krzysiek Zelewski oraz Mateusz Król. Nie zawsze się wygrywa, a w grupach młodzieżowych wynik nie jest najważniejszy. Oni mają bawić się grą, być zgranym zespołem, współpracować, szanować siebie oraz przeciwników, mocno pracować na treningach, a wyniki z czasem przy takiej pracy same się pojawią.

W kategorii wiekowej miniżak – dzieci grają w odmianę bezkontaktową rugby w tzw. TAGI. Aby odebrać piłkę, zrywają przeciwnkom paski, czyli tagi przyczepione na rzepach, w ten sposób odbierając piłkę. W naszej najmłodszej drużynie wyróżniali się zdobywca punktów 8 – letni Dominik (kat miniżak do lat 11 !) zwany małe Pendolina, Kacper, Natan, Szymon, Kamila, Karolina, Hania i Artur. W rozgrywkach młodzieżowych dziewczynki grają razem z chłopcami.

W ramach festynu widzowie mieli okazję obejrzeć pokazowy mecz rugby na wózkach, który odbył się w hali MOSIR. To był pierwszy taki mecz rugby w naszym województwie. Rozegrali go reprezentanci Fundacji Balian Sport Wielkopolska i Jokers - Bydgoska Drużyna Rugby Na Wózkach. Zawodnikom należą się specjalne podziękowania za zaciętą walkę. Widzowie docenili wysiłek zawodników i nagrodzili ich gromkimi brawami.

Widzowie byli zaskoczeni niesamowicie twardą grą zawodników, a także świetną taktyką ekip. Organizatorzy festynu przewidzieli szereg atrakcji dla najmłodszych. Każde dziecko mogło zjechać ze zjeżdżalni i pobawić się na dmuchanym zamku, który był gratisowo udostępniony.

W przerwie meczu w strugach deszczu zagrała orkiestra dęta z Wejherowa, czyli niedawni goście Kuby Wojewódzkiego. Festyn uatrakcyjniły występy Grupy Nordelag, inscenizującej życie Słowian i ludów skandynawskich. Grupa rekonstrukcyjna odtworzyła walki przy użyciu wczesnośredniowiecznej broni, dawne rzemiosło, a także niektóre aspekty życia kulturalnego oraz duchowego z X i pierwszej połowy XI wieku. Widowisko było bardzo ciekawe.

Uczestnicy zawodów, a także widzowie zostali poczęstowani domowymi wypiekami, przygotowanymi przez żony zawodników oraz samych rugbystów. Zapach czekoladowego ciasta roznosił się po całej okolicy.

Mimo zmiennej aury mieszkańcy Rumi mieli okazję do świetnej zabawy. Po raz kolejny sportowcy z Rugby Club Arka Rumia pokazali, że sport integruje środowisko, wychowuje młode pokolenie Polaków, a także kształtuje pozytywne zachowania mieszkańców Rumi. Dzięki sportowej aktywności młodzi ludzie lepiej przygotowują się do pokonywania przeciwności losu, a przede wszystkim radośniej patrzą w przyszłość, nie bojąc się wyzwań, jakie napotkają w szkole czy pracy. W całodniowym festynie wzięło udział ponad 1,5 tys. osób, w tym około 300 zawodników.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...