19.11.2015 14:40 0 redakcja/KWP Gdańsk
Policjanci z Gdyni zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który za kierownicą hondy uciekał ulicami przed policyjną kontrolą. - 19-latek wiózł 4 pasażerów, pościg mundurowych za pędzącym autem trwał kilkanaście minut - informuje policja.
Po zatrzymaniu okazało się, że w organizmie kierowcy jest 1,5 promila alkoholu, ponadto 19-latek złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów nałożony w związku wcześniejszym zatrzymaniem prawa jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Zatrzymanemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności, o jego dalszym losie zadecyduje prokuratura.
Na wysokości obwodnicy do pościgu dołączył patrol ruchu drogowego. Pomimo obecności dwóch oznakowanych radiowozów kierowca hondy nadal uciekał, popełnił szereg wykroczeń, stwarzał zagrożenie zarówno dla policjantów, jak też innych kierowców. Na ulicy Rdestowej funkcjonariusze zablokowali dalszą drogę hondzie, kierowca uszkodził jeden z radiowozów, dalsza ucieczka okazała się niemożliwa.
Kierowca oraz 4 pasażerów hondy zablokowali od wewnątrz drzwi pojazdu, za wszelką cenę chcieli uniknąć policyjnej kontroli. Mundurowi zmuszeni byli wybić szyby w samochodzie, w ten sposób otworzyli auto i obezwładnili agresywnych mężczyzn.
Za kierownicą hondy siedział 19-letni mieszkaniec Gdyni. W jego organizmie było 1,5 promila alkoholu, ponadto nie posiadał prawa jazdy, które stracił wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu.
Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Zatrzymany odpowie także za jazdę pod wpływem alkoholu, nie uniknie odpowiedzialności również za popełnione wykroczenia drogowe. O jego dalszym losie zadecyduje prokuratura.
Jeden z pasażerów auta ma 14 lat, dlatego trafił pod opiekę rodziców. Pozostali trzej mężczyźni w wieku od 17 do 20 lat noc spędzili w policyjnym areszcie, w środę byli przesłuchiwani. Śledczy badają, czy ucieczka nie była związana z kryminalnym zdarzeniem. Sprawa jest rozwojowa.