W gdańskim pasie nadmorskim, niedaleko Brzeźna, doszło do gwałtu. Ofiarą 51-letniego mężczyzny padła 21-letnia studentka z Ukrainy. Do tragedii doszło w czwartkowy wieczór (2 lipca), policja zatrzymała sprawcę już następnego dnia.
To nie pierwsze przestępstwo seksualne dokonane przez 51-latka. Prokuratura w Pruszczu Gdańskim postawiła temu mężczyźnie podobne zarzuty.
Nieoficjalnie mówi się, że jest to ten sam mężczyzna, który w sierpniu 2013 roku, pod pretekstem sesji fotograficznej, zwabił do swojego mieszkania w Straszynie 20-letnią kobietę, po czym wielokrotnie gwałcił przez dwa dni. Po tym czasie pozwolił dziewczynie opuścić mieszkanie.
Natomiast oliwska prokuratura podkreśla, że zdarzenia do których doszło na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy w okolicy Brzeźna, nie są ze sobą w żaden sposób powiązane.