We wtorek (17.02) na plaży we Władysławowie spacerowicze odnaleźli porzucone ubrania, wśród rzeczy był także dowód osobisty należący do 25-letniego mieszkańca Aleksandrowa Łódzkiego. Służby SAR przez kilka godzin prowadziły poszukiwania w wodzie, jednak nikogo nie odnaleziono. Akcja zakończyła się o godzinie 19:00.
Wczoraj około godziny 16:30 dyżurny KPP w Pucku otrzymał zgłoszenie od osób, które spacerowały plażą we Władysławowie o znalezieniu torby z rzeczami osobistymi. Wśród nich znajdowały się m.in. dokumenty 25-letniego mieszkańca Aleksandrowa Łódzkiego.
Poszukiwania okazały się jednak bezskuteczne. Policjanci również dziś przeszukiwali plażę oraz akwen morski, nic nie znaleziono.
Puccy mundurowi działają w ścisłej współpracy z jednostką ze Zgierza. Tamtejsi policjanci powiadomili o zdarzeniu rodzinę 25-latka. Okazało się, że najbliżsi również nie mają kontaktu z mężczyzną, dlatego złożyli zawiadomienie o jego zaginięciu. Aktualnie poszukiwania prowadzi KPP w Zgierzu we współpracy z pucką policją.
W portfelu mężczyzny znaleziono również dwa bilety: z Łodzi do Gdyni oraz z Gdyni do Władysławowa. Na tę chwilę wciąż nie wiadomo jednak, czy rzeczy naprawdę należą do poszukiwanego mężczyzny.