Prace społeczne, wsparcie instytucji ochrony zwierząt i zakaz posiadania zwierząt przez 5 lat. Taki wyrok ogłosił wejherowski sąd w sprawie zabicia kota, do którego doszło w lipcu ubiegłego roku. Skazany Jarosław G. trzymając zwierzę na smyczy uderzał nim o chodnik. Mężczyzna nie stawił się w sądzie, pojawili się tam natomiast miłośnicy kotów domagający się dotkliwej kary.
Wielbiciele zwierząt domagali się najwyższej możliwej kary, czyli trzech lat pozbawienia wolności.
Ogłoszony wyrok to prace na cele społeczne w wymiarze 30 godzin przez dziesięć miesięcy oraz zakaz posiadania zwierząt przez pięć lat. Skazany musi również wpłacić 1500 złotych na rzecz instytucji ochrony zwierząt.