Zaniedbane tereny należące do PKP, wpisujące się w krajobraz Wejherowa, od lat przypominają drobne wysypiska śmieci. Cześć kolejowych działek jest gęsto zarośnięta, co również może wskazywać na to, że nikt ich nie dogląda. Zdaniem Straży Miejskiej sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby gospodarz tych obiektów miał siedzibę na miejscu, w Wejherowie, a nie w Gdyni lub Warszawie.
Zaniedbania dotyczą między innymi działek należących do PKP przy ul. I Brygady Pancernej WP oraz ul. Kwiatowej w Wejherowie. Strażnicy ustalili jednak, że podmiotem odpowiedzialnym za porządek na tych terenach jest jeden z zakładów PKP w Gdyni. Zarządca otrzymał ustny i pisemny nakaz uporządkowania zaśmieconych obszarów. Jeśli pracownicy nie zastosują się do nakazu, sprawa zostanie przekazana do sądu.
[img_r]2[/img_r]
Straż Miejska ustalając organ odpowiedzialny za nieruchomość, często nie wie kogo upomnieć. Mundurowi proponują więc powrót do dawnych rozwiązań.