Za nami kolejna rozprawa w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Nie odbyły się zapowiadane wcześniej mowy końcowe, zamiast tego sąd powołał nowych świadków.
Swoje zeznania złożyła dzisiaj babcia zamordowanych dzieci. Opowiadała o próbach kontaktowania się z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku oraz wójtem gminy Puck.
Sąd powołał nowych świadków: kierownika GOPS-u gminy Puck oraz wójta gminy Puck. Kolejna rozprawa odbędzie się 25 lutego.
Renata B. puckim PCPR-em kierowała przez 12 lat, zarządzała nim również w czasie kiedy Annę i Wiesława Cz. zakwalifikowano na rodziców zastępczych piątki dzieci. Beata K. przejęła jej funkcję w 2011 roku i to właśnie za jej kadencji doszło do zabójstwa dwójki dzieci.
Zdaniem śledczych – to właśnie przybrani rodzice są odpowiedzialni za śmierć dzieci. Przy wyjaśnianiu sprawy, wyszły na jaw liczne nieprawidłowości, które towarzyszyły funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Z raportu po kontroli między innymi służb wojewody wynika, że w podobny, nieprofesjonalny sposób traktowano również inne rodziny starające się o adopcję.