Przytulisko dla bezdomnych zwierząt w Dąbrówce od czterech dni pozostaje bez prądu i wody. Pracownicy korzystają z sąsiedzkiej pomocy, w miarę możliwości dogrzewają pomieszczenia piecykami gazowymi. Pomimo starań zwierzęta marzną. Dodatkowo, bez połączenia z internetem, opiekunowie nie mają możliwości zamieszczania informacji dotyczących odnalezionych psów, które mogłyby wrócić już do domów.
Przebywające w schronisku czworonogi nierzadko trzęsą się z zimna, a niestety bez prądu nie ma możliwości ich ogrzania.
[img_r]2[/img_r]
Kierownik schroniska, na przestrzeni ostatnich czterech dni, kilkukrotnie zgłaszała problem Enerdze – poprzez formularz internetowy, telefonicznie, a nawet osobiście. Dziś rano znów dzwoniła w tej sprawie i dowiedziała się, że nikt tego problemu nie zgłaszał, dlatego dostawca nie zainterweniował.
[img]3[/img]