30.12.2014 13:36 0

Wymiar sprawiedliwości wyleczy z alkoholizmu?

fot. Straż Miejska w Wejherowie

W minioną niedzielę do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego został przywieziony pijany bezdomny. 48-letni mężczyzna miał 5.50 promila alkoholu we krwi. Takie sytuacje stanowią również problem dla personelu szpitala, w którym alkoholicy trzeźwieją. Funkcjonariusze straży miejskiej starają się jednak przeciwdziałać takim sytuacjom.

Bezdomny Marek S. jest dobrze znany wejherowskiej Straży Miejskiej, która nierzadko interweniuje z powodu jego wybryków. Mężczyzna widywany jest w towarzystwie 30-letniego mieszkańca Osiedla Kaszubskiego. Panowie wspólnie spożywają duże ilości alkoholu, po czym trafiają do szpitala, gdzie sprawiają niemałe problemy miejscowemu personelowi.

Służby porządkowe starają się jednak przeciwdziałać temu procederowi, zmuszając pijanych bezdomnych do ponoszenia odpowiedzialności karnej za swoje czyny. Sprawy te rozpatruje wejherowski sąd.

Okazuje się, że jest to jedyny sposób walki z alkoholizmem wśród bezdomnych. Dzięki tej metodzie, rok temu do normalnego życia powrócił inny bezdomny z Rumi. Sąd orzekał w jego sprawie kary grzywny oraz ograniczenia wolności. Gdy wyroki sądowe stały się prawomocne, spowodowały, że mieszaniec Rumi pokonał nałóg alkoholowy i powrócił do rodziny. Wejherowscy strażnicy miejscy mają nadzieję, że sposób okaże się równie skuteczny wobec miejscowych bezdomnych.

[img]2[/img]


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...