Na ul. Tartacznej w Wejherowie około godz. 10:00 palił się warsztat. Ogień unosił się na kilka metrów. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny.
- Po przyjeździe zastaliśmy w płomieniach cały warsztat, w którym odbywały się prace mechaniczne przy samochodach ciężarowych. W warsztacie znajdowały się dwie butle acetylenowe z gazem, które objęte były płomieniami. Musieliśmy je ewakuować. Ponadto przy ścianie budynku stały dwie ciężkie maszyny, które również odsunęliśmy od płomieni - asp. sztab. Krzysztof Rathenow, zastępca dowódcy JRG w Wejherowie.
[img]4[/img]
[img]5[/img]
[img]6[/img]
[img]7[/img]
[img]8[/img]