Wczoraj podaliśmy informację o porzuconym wózku dziecięcym z żywnością oraz odzieżą w jednej z klatek schodowych na osiedlu Fenikowskiego w Wejherowie. Dziś wiadomo, że mężczyzna był oszustem.
Zebrana przez niego żywność trafiła do kuchni św. Franciszka w Wejherowie. Zgodnie z zyczeniem właścicielki wózka został on przekazany do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Do MOPS-u przekazane zostało także żelazko, które otrzymał oszust.
W środę około godziny 18:00 funkcjonariusze Straży Miejskiej w Wejherowie otrzymali zgłoszenie o porzuconym wózku dziecięcym wypełnionym żywnością, zabawkami oraz odzieżą. Nasi czytelnicy donoszą, że wózek prawdopodobnie należy do człowieka, który prosił o rzeczy i żywność dla rodziny poszkodowanej w pożarze w Celbowie.
Wózek został porzucony w jednej z klatek schodowych na Osiedlu Fenikowskiego w Wejherowie. Przez dwa dni wózek dziecięcy wypełniony żywnością oraz odzieżą stał na klatce.
[img_r]2[/img_r]
Nasi czytelnicy zgodnie uważają, że wózek ten prawdopodobnie należy do człowieka, który prosił o rzeczy i żywność dla rodziny poszkodowanej w pożarze w Celbowie.
W foliowych workach znajdowały się zabawki, odzież używana, żelazko oraz żywność: słodycze, konserwy, makarony, kompoty, jogurty itp.
[img_l]3[/img_l]
Jeśli właściciel wózka się nie zgłosi, to wózeczek zostanie przekazany do Biura Rzeczy Znalezionych mieszczącego się w Starostwie Powiatowym w Wejherowie. Jeśli chodzi o żywność, to produkty zdatne do spożycia zostaną przekazane do kuchni św. Franciszka w Wejherowie, gdzie dożywiane są osoby ubogie i bezdomne.
[img]4[/img]