Amelka Kąkol ma 5 lat. Urodziła się z translokacyjnym zespołem Downa i bardzo chorym sercem. Pierwsze miesiące po wyjściu ze szpitala upłynęły jej na walce z nawracającymi infekcjami. Jednak dzięki wsparciu różnych ośrodków i stowarzyszeń, z których otrzymywała pomoc rehabilitacyjną, mała wyrosła na żywą dziewczynkę, względnie dobrze komunikującą się z otoczeniem.
Kiedy na początku 2012 roku przeszła bez komplikacji operację serca, wydawało się, że zły los raz na zawsze ją opuścił... Nic podobnego! Przyszedł maj, a wraz z nim tragiczny w skutkach wypadek - Amelka niezauważona wybiegła z domu i wpadła do pobliskiego stawu. Podjęta natychmiastowo akcja reanimacyjna przywróciła dziecko do życia, ale jego kondycja zasadniczo się zmieniła. Wprawdzie dzięki pomocy Domowego Hospicjum dla Dzieci im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku dziewczynka od lata jest w domu, jednak jej stan jest bardzo ciężki. Amelka tylko leży, nie mówi, nie zgłasza potrzeb fizjologicznych, pokarm przyjmuje przez tzw. PEG-a, oddycha za pomocą rurki tracheotomijnej, musi mieć nieustannie podawane leki uspokajające i przeciwbólowe. Na swoich najbliższych reaguje jedynie wzrokiem. Całym jej ciałkiem wstrząsają silne ruchy spastyczne.
Dziewczynka wraz z wychowującą ją samotnie mamą Sabina mieszka w miejscowości Łebno w katastrofalnych warunkach, w budynku bez c.o., łazienki, a nawet bieżącej wody, ogrzewanym jedynie małym piecykiem, tzw. kozą. Na codzienne potrzeby matki i córki \"musi\" starczyć 800 zł, bo tyle wynosi suma zasiłków i dodatków pielęgnacyjnych. Nie ma więc mowy o odkładaniu na niezbędny dziecku sprzęt rehabilitacyjny.
Dzięki pomocy Hospicjum im. ks. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Mama Amelki otrzymała z gminy mieszkanie w miejscowości Szemud, które trzeba pilnie wyremontować i urządzić. Mieszkanie ma 34 m kw., trzeba w nim wymienić dwa nieszczelne okna. Potrzebny jest głęboki brodzik oraz kafelki do łazienki, panele podłogowe, umywalka łazienkowa. Tapety, farby do wymalowania. Ze sprzętów potrzebna jest lodówka, meble kuchenne oraz wyposażenie pokoju (meble, dywan, sofa lub wersalka, stolik, dwa fotele, szafa ubraniowa, regał).
Amelka jest karmiona PEG-iem, musi otrzymywać mleko nutri kaloryczne, nutri drinki (szybko traci na wadze). Do codziennej pielęgnacji Amelki potrzebne są:
ręczniki papierowe do wycierania śliny (rolka na ok. 3-4 dni)
chusteczki mokre (opakowanie na ok. tydzień),
kompresy z gazy do zmiany opatrunku przy rurce tracheostomijnej 10/10 oraz przy PEG-u 5/5,
rękawiczki gumowe,
strzykawki do podawania jedzenia 100 ml,
strzykawki do podawania leków 20 ml,
proszek do prania,
płyn do płukania,
Potrzeba na co dzień:
pieluchy jednorazowe do 25 kg
gotowe posiłki do zmiksowania np. obiadki dla dzieci (słoiczki z owocami, dania obiadowe, zupy),
Amelka, żeby wyjść na spacer potrzebuje przenośnych urządzeń podtrzymujących jej życiowe funkcje. Brakuje jej pulsoksymetru, ssaka elektrycznego, wózka i fotelika rehabilitacyjnego, pionizatora, wreszcie przenośnego koncentratora tlenu. Ten ostatni, najdroższy, kosztuje w okolicach 30 tys. zł, ale dzięki niemu będzie mogła wychodzić z domu. Nie skazujmy Amelii na zamknięcie, widzi swoją mamę, niech zobaczy też świat!
Zwracamy się z gorącym apelem o pomoc w sfinansowaniu remontu i urządzenia mieszkania dla Amelki.
W sprawie pomocy dla Amelki, prosimy o kontakt z Beatą Łopatniuk z Fundacji Hospicyjnej, tel.58 343 80 87, 662 692 843, e-mail: [email protected]., nr konta: 39 1540 1098 2001 5562 4727 0013 z dopiskiem AMELKA
Fundacja Hospicyjna