13.12.2012 19:02 0 KALA

Jan Paweł mówił do młodzieży...

Ojciec Święty Jan Paweł II, przyjaciel młodzieży, zawsze otwarty na problemy, które w dzisiejszych czasach jej dotykają. Kochał młodzież, zawsze dodawał jej otuchy oraz budował, mówiąc, iż jest solą ziemi. Młodzi ludzie zawsze w wielkim skupieniu i w napięciu czekali na to, co ma do powiedzenia im ich przywódca duchowy, czuli wtedy prawdziwy wewnętrzny spokój.

Gdy przemawiał do młodzieży podczas spotkania na Westerplatte, powiedział: "Każdy z was młodzi przyjaciele znajdzie też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. "Ta myśl, zmusza nas do refleksji na temat naszych wartości, odkrycia tego, czym jest to Westerplatte dla każdego z nas. Jan Paweł II po przez te słowa próbuje zachęcić nas do przemyśleń, do odnalezienia własnego Westerplatte, do podjęcia o nie walki i jego obronę. Mówił, że prawa i wartości należy utrzymywać i bronić tak, jak to Westerplatte, o które walczyli młodzi żołnierze, zaprawieni w boju i miłości do ojczyzny, za którą oddali życie. Ojciec Święty bardzo często podkreślał również, że przyszłość stanowi pokój i solidarność.

Kiedy w dzisiejszych czasach jesteśmy tak często świadkami wojen, sporów religijnych, dyskryminacji, czy innych różnych zachowań ludzkości, pewne podstawowe wartości mogą zostać przez nas pominięte. W codziennym życiu, w pracy, w szkole bardzo często zapominamy o Bogu, o drugim człowieku, o solidarności, o tym, że każdy z nas jest dla pana Boga tak samo ważny. Kiedy pochłania nas proza życia, często stajemy się odizolowani od naszej wiary. Jan Paweł II był człowiekiem bardzo oddanym Bogu, zawsze podkreślał Jego dobroć i miłość.

Ojciec Święty nigdy nie zmuszał nas do miłości. Mówił, że: "Człowiek jest istotą rozumną i wolną, jest świadomym i odpowiedzialnym podmiotem. Człowiek jest wolny, może powiedzieć Bogu nie, ale czy wolno i w imię czego wolno. Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodzicom, i narodowi, ażeby powiedzieć nie temu, czym wszyscy żyliśmy przez tysiąc lat. Temu, co stworzył podstawę naszej tożsamości i zawsze je stanowił."Wypowiadając te słowa, Papież chciał przekazać młodzieży, że Bóg jest wartością najwyższą, jest On naszym Ojcem, stworzycielem, który pragnie naszego dobra, chce, abyśmy żyli w zgodzie z bliźnimi. Podkreślał młodzieży, że człowiek jest istotą rozumną i wolną, nikt nie zmusza go do wiary, miłości i szacunku wobec Boga i bliźnich. Może powiedzieć Bogu nie, jednakże powinien pamiętać o tym, że od ponad tysiąca lat nasz naród w trudnych chwilach swojej historii szukał wsparcia, zrozumienia i pomocy w Bogu. W wielu momentach naszej historii wiara i modlitwa pomagała naszym rodakom przetrwać. Dodawał im siły i woli walki, dawał również nadzieję na to, że ich przyszłość stanie się lepsza.

Jan Paweł II, miał ogromny dar porozumiewania się z młodzieżą. Potrafił ją zainteresować i przekazać jej ważne przesłania, obdarzał młodych, a już szczególnie dzieci, wyjątkową serdecznością. Kiedy Ojciec Święty odszedł od nas, w całej Polsce w kościołach i przed papieskimi pomnikami gromadziła się głównie młodzież. Ubierała się na czarno do szkół, na biało - na wieczorne przemarsze ulicami miast, układała znak krzyża z rozświetlonych okien w akademikach. Nie tylko zresztą Polacy, z Rzymu też donoszono, że tam gromadzi się młodzież, że śpiewa, gra na gitarach i modli się. Młodzież była tłumnie obecna. Jan Paweł II powiedział, że młodzież jest jego nadzieją, nadzieją Kościoła i świata. Ojciec Święty nigdy nie odwrócił się od nieszczęścia. Jego wytrwałe poszukiwanie pokoju, wolności i sprawiedliwości dla całego świata pozostanie na zawsze w naszej pamięci. Pontyfikat Jana Pawła II zapamiętamy jako niespotykaną jak dotąd służbę bliźniemu oraz niewzruszoną wierność Stwórcy i Zbawicielowi.

Kala


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...