Gazprom ma zamiar zostać właścicielem niemieckiej firmy gazowniczej Wingas dzięki odkupieniu udziałów niemieckiego koncernu chemicznego BASF.
W zamian za złoża ropy i gazu na Syberii rosyjski Gazprom uzyska udziały od koncernu BASF.
Wingas jest spółką zajmującą się głównie dystrybucją, magazynowaniem i transportem gazu. Spółka powstała w 1993 roku z siedzibą w Kessel. Do tej pory 50 procent udziałów firmy posiadał Wintershall, a kolejną połowę Gazprom, aktualnie to ta ostatnia firma przejmie całkowitą kontrolę nad spółką.
Oznacza to, że Gazprom stanie się oficjalnym właścicielem gazociągu OPAL, czyli niemieckiego gazociągu północ-południe. Ten jest wschodnią odnogą Gazociągu północnego, zachodnią zaś stanowi NEL. Reasumując, dzięki przejęciu spółki Gazprom przejmie główną kontrolę nad lądowymi odnogami gazociągu Nord Stream. W ten sposób zdominuje rynek gazu na terenach postkomunistycznych w Niemczech.
Gazprom zarządzać będzie zatem głównymi firmami gazowymi w państwach otaczających Polskę. Firma ta nie zamierza jednak zakończyć swoich działań na tej transakcji. Przejmie bowiem od BASF potrzebne udziały w spółkach takich jak Wintershall Erdgas Handelshaus i szwajcarskiej Wintershall Erdgas Handelshaus Zug. Dzięki temu koncern stanie się właścicielem podziemnych magazynów gazu w Niemczech i Austrii. Od spółki BASF odkupiona zostanie również firma Wintershall Noordzee B.V. Ta zajmuje się wydobyciem gazu oraz ropy naftowej w północnej części Morza Północnego.
Zdecydowano, że transakcja ma zostać sfinalizowana do końca przyszłego roku, jednak już od kwietnia ma być uwzględniana w wynikach Gazpromu I BASF.