Michał Fidziukiewicz wszedł na boisko w 46 minucie i chwilę później zapewnił Gryfowi Orlex zwycięstwo w meczu z Górnikiem Wałbrzych.
Kibice, którzy chwilę spóźnili się na druga połowę nie zobaczyli decydującej o losach meczu akcji. W 46 minucie prawą stroną boiska ruszył Rafał Siemaszko. Dośrodkowanie 26-letniego zawodnika trafiło na nogę Michała Fidziukiewicza, który pokonał golkipera Górnika. Co najważniejsze Fidziukiewicz na boisku pojawił się dosłownie chwilę wcześniej zmieniając w przerwie Krzysztofa Wickiego.
Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. Najważniejszym wydarzeniem był fakt, iż na ławce rezerwowych Gryfa Orlex zabrakło trenera Grzegorza Nicińskiego, który musi odcierpieć karę 8 miesięcy dyskwalifikacji. Żółto-czarnych prowadził nowy pierwszy trener Dariusz Mierzejewski. Można powiedzieć, że były asystent Dariusza Pasieki z Arki Gdynia miał szczęśliwe wejście do nowego klubu. W drugiej połowie Górnik nie był wstanie zagrozić bramce strzeżonej przez Wiesława Ferrę. Dobrze funkcjonował blok defensywny Gryfa Orlex. Warto też zaznaczyć, że bardzo dobry debit na II ligowych boiskach odnotował Grzegorz Króll. Prawy obrońca zagrał pewnie, nie pozwolił na stworzenie zagrożenia ze swojej strony boiska i zasłużenie zebrał gratulacje od kolegów z drużyny.
Żółto-czarni zainkasowali bardzo ważne trzy oczka, które pozwolą spokojnie przygotowywać się do spotkania z Rakowem Częstochowa.
Gryf Orlex Wejherowo-Górnik Wałbrzych 1:0 (0:0)
Bramka: M.Fidziukiewicz 46’
Skład: Ferra – Króll, Kostuch, Skwiercz, Warcholak – Pietroń, Kołc, Wicki (46’Fidziukiewicz), Gicewicz, Szlas (60’Więcek) – Siemaszko (77’Szymański)