18.09.2024 17:04 90 TS
Wieloletnia Prognoza Finansowa i uchwała dotycząca odwołania przewodniczącego były kością niezgody podczas V sesji Rady Miasta Wejherowa IX kadencji. WPR nie zostało przyjęte.
Blisko 10 godzin trwała wtorkowa (17 września) sesja rady miasta Wejherowa. Dwa punkty wywołały burzliwą dyskusję. Między innymi głosowanie nad Wieloletnią Prognozą Finansową. Radni Wolę Wejherowo zagłosowali za, natomiast radni klubu Koalicji Obywatelskiej i Sprawiedliwości dla Wejherowian zagłosowali przeciw tej uchwale.
— W wyniku tego prezydent miasta nie może podpisać umowy z wojewodą pomorską na środki. Chodzi o 8 mln zł na realizację dwóch zadań - budowa ul. Staromłyńskiej i budowę placu sportów miejskich. Warunkiem tego rządowego programu jest to, aby te środki był zabezpieczone w Wieloletnim Prognozie Finansowej. Wnioski złożyliśmy na dwa wspomniane zadania w lutym tego roku. 12 września otrzymaliśmy informację, że te 8 mln zł zostało dla miasta przyznane - mówi Arkadiusz Kraszkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa.
Jak informuje zastępca prezydenta w wyniku nieprzyjęcia WPF zagrożona jest także realizacja modernizacji placu zabaw boiska do koszykówki i piłki nożnej na Sikorski Park.
— Na ten cel WPR na 2025 przewidzieliśmy milion złotych. Ta sytuacja nieprzyjęcia WPF spowodowała, że nie zgadza się wynik budżetu z wynikiem Wieloletniej Prognozy Finansowej. Dlatego w naszej ocenie ryzykownym jest realizacja zapisów zmian w uchwale budżetowej m.in. pomocy finansowej dla Kłodzka, które jak inne miasta na południu Polski znalazły się w trudnej sytuacji i przekazania 50 tys. zł wsparcia, które rada miasta uchwaliła. Natomiast są dwa dokumenty, które są dzisiaj niezgodne ze sobą finansowo. W związku z tym uważamy, że jest to zbyt ryzykowne, żeby prezydent podpisał taką umowę, aby potem jakieś organy nie zarzuciły panu prezydentowi naruszenia dyscypliny finansów publicznych - dodaje Arkadiusz Kraszkiewicz.
Wydatki na 2025 r. w tzw. Wieloletniej Prognozie Finansowej zawierały również wykonanie ekranu akustycznego przy Wodnych Ogrodach w kwocie 900 tys. zł.
— Kwota ta pozwala np. utwardzić kilka dróg gruntowych w mieście. Projektant wielokrotnie, przez lata swoim podpisem przy projekcie zapewniał Urząd Miejski, że wszelkie normy hałasu będą spełnione mimo pisemnych obiekcji mieszkańców od 2020 r. W sprawie hałasu wystąpiły zaniedbania przy realizacji tej inwestycji. Nie trzeba mieć dużej wyobraźni, aby stwierdzić, że hałas na basenach otwartych ze zjeżdżalnią gdzie jednocześnie jest ponad 150 użytkowników występuje. Pan Prezydent w WPF zaproponował, aby to mieszkańcy miasta zapłacili, naszym zdaniem, za błędy projektanta - mówi Arkadiusz Szczygieł, przewodniczący rady miasta, członek klubu Koalicji Obywatelskiej.
Jak twierdzi Arkadiusz Szczygieł ta sprawa wymagała szczegółowego zbadania przed podjęciem przez większość rady miasta ostatecznej decyzji.
— Dlaczego jednak mieszkańcy kosztem swoich niewybudowanych ulic, krzywych chodników, czy tańszych biletów do wodnych ogrodów mają płacić za cudze błędy? Można, było spokojnie przesunąć tę sprawę o parę tygodni do następnej sesji, ponieważ wiadomo, że ekran docelowo musi być wybudowany. Prosiliśmy także Prezydenta parokrotnie na sesji o wycofanie paneli akustycznych - bez skutku. Razem z ekranem dźwiękoszczelnym był także pakiet z inwestycji, na które będzie dofinansowanie tj. ul. Staromłyńska i boisko przy Blizie - dodaje przewodniczący rady miasta.
Jak podaje przewodniczący na realizacje tych zadań wg rządowego programu jest czas do 2029 r.
— Sprawa na pewno nie jest bardzo pilna, ale bardzo ważna. Rada miasta z pewnością zatwierdzi ten pakiet inwestycji na jednej z kolejnych sesji i nie należy się przejmować oświadczeniami radnych Wole Wejherowa czy też pana prezydenta o jakiś zagrożonych inwestycjach. Są to po prostu bzdury. Nowa większość rady miasta, którą mam zaszczyt reprezentować, do wszystkich spraw podchodzi z należytą starannością i odpowiedzialnością. Nie ulegamy medialnym i emocjonalnym szantażom - dodaje Arkadiusz Szczygieł.
Jak zaznaczają przedstawiciele miasta budowa ekranów akustycznych przy Wodnych Ogrodach wynika z prawomocnej decyzji starostwa powiatowego w Wejherowie.
— Uprawomocniła się w styczniu tego roku. Musieliśmy przeprowadzić ekspertyzę akustyczną, którą otrzymaliśmy w lipcu. Określiła jakiej długości, jaki ekran ma tam stanąć. Zabezpieczając 900 tys. zł na realizację tych ekranów akustycznych tak naprawdę zabezpieczamy środki na realizację przepisów prawa, prawomocnej decyzji starostwa, także chroniąc mieszkańców najbliżej mieszkańców chroniąc przed hałasami, które głównie wynikają z szumu wody. Na etapie projektowania tego obiektu, czyli eksperci, którzy wykonywali projekt, uznali, że te ekrany nie są tam potrzebne. Życie pokazało inaczej. Tłumaczyłem radnym, żeby wykazać, że miasto poniosło szkodę, to tak naprawdę ta szkoda musi powstać. Realizacja tych ekranów to jest tak naprawdę szkoda. Wyszedłem z propozycją, że pochylimy się nad tym, czy możemy mieć roszczenia wobec projektantów związane z tym ekranem. Postępowanie w takich sprawach trwają latami. A ekrany akustyczne w związku z decyzją starosty muszą powstać teraz* - wyjaśnia Arkadiusz Kraszkiewicz.
Prezydent Wejherowa ma wystąpić do przewodniczącego o zwołanie sesji nadzwyczajnej aby dyskutując dalej umożliwić wyjście z tej sytuacji.
Podczas sesji głosowano także nad odwołaniem przewodniczącego rady miasta. Taką uchwałę złożyli radni Wolę Wejherowo. Głosowanie poprzedziła długa dyskusja. Uchwała ostatecznie nie została przyjęta.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.