22.08.2022 11:03 8 WH/Sopockie WOPR
Agresywny plażowicz, nieudana akcja ratunkowa i zawał – pracowity tydzień ratowników
Ostatnie dni były pracowite dla sopockich ratowników wodnych. Między innymi ratowali mężczyznę przy molo w Brzeźnie, niestety nie przeżył. Ponadto ratownicy musieli uporać się z agresywnym, pijanym mężczyzną, który łamał regulamin kąpieliska. Chwilę później, na nadmorskich alejkach, rowerzystka niefortunnie upadła z roweru i straciła przytomność.
Sopockie WOPR na Facebooku podsumowali ostatni tydzień, który był „dość ciężki i intensywny”.
— Ratownicy w większości zmagali się z akcjami medycznymi, zaginięciami dzieci oraz informowaniem plażowiczów o sinicy – czytamy w poście w social mediach. - Najwięcej pracy ratownicy mieli w poniedziałek (15 sierpnia). Na masztach kąpielisk w tym dniu powiewała czerwona flaga ze względu na występowanie sinic. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w godzinach przedpołudniowych, kiedy to doszło do agresywnego zachowania jednego z plażowiczów wobec naszych ratowników. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, wykazywał dużą agresje i nie chciał stosować się do regulaminu kąpieliska. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja, która skuła w kajdanki agresora i wyprowadziła z plaży.
Potem doszło do wypadku na nadmorskich alejkach. Rowerzystka przewróciła się, straciła przytomność i rozcięła powiekę i łuk brwiowy. Kobiecie pomogło dwóch ratowników i motoambulans. Kobieta odzyskała przytomność i została zabrana przez drugi Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala.
— W czwartek (18 sierpnia) o godz. 00:54 do CKRW Sopot wpłynęło zgłoszenie z CPR 112 o wyciągniętym mężczyźnie z wody w Gdańsku przy molo w Brzeźnie. Mężczyzna nie oddycha! Na miejsce zdarzenia zostało zadysponowanych czterech ratowników SWOPR oraz powiadomiono ratowników z Gdańskiego Centrum Ratownictwa Wodnego, PRM, Policję i PSP. Na miejscu zdarzenia okazało się, że mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Niestety po godzinnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się uratować młodego mężczyzny – dodają ratownicy.
Dwa dni później, po maratonie pływackim jeden z uczestników źle się poczuł i osunął się na ziemię. Po specjalistycznym badaniu okazało się, że mężczyzna miał zawał.
Komentarze
Hej23.08.2022 11:31:09
A to i tak wina tuska
2 0 + odpowiedz
Dr Mateusz 22.08.2022 15:55:24
Najlepszy ten zawał po maratonie pływackim.... Raz jeszcze powtarzam, więcej szkody daje sport , niż seks. Uprawiajcie seks, a nie sport.
14 1 + odpowiedz
Człowiek 22.08.2022 16:23:01
To wtedy bachorów się namnozy.
0 11 + odpowiedz
Mieszkaniec Wejherowa23.08.2022 08:14:01
Gdzie ty się chowałeś, zapewne w chlewie i taką zdegenerowaną jednostkę trudno nazwać człowiekiem.
0 0 + odpowiedz
Człowiek 23.08.2022 11:07:18
Chlewie zwanym Wejherowem. Tak więc fakt, ciężko mieszkańca Wejherowa nazwać człowiekiem.
0 0 + odpowiedz
żona piłkarza22.08.2022 21:07:15
a sport rodzi rencistów
2 0 + odpowiedz
Człowiek 22.08.2022 22:29:11
A Putin zabija.
0 0 + odpowiedz
FILKO MC HAMMER REMONTY LATAJĄCYCH DYWANÓW ZIBERTOWO22.08.2022 12:10:37
PRZYJECHAŁY MUFLONY I GRANDZĄ
13 0 + odpowiedz