26.07.2022 09:45 3 WH/MOSG
65-latka przewróciła się na falochronie w Helu i rozcięła sobie łuk brwiowy, czoło i rękę. Kobiecie pomogli funkcjonariusze straży granicznej. Stan jej zdrowia był na tyle poważny, że trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia w pobliżu mariny jachtowej w helskim porcie.
— Upadając, kobieta doznała dość głębokich ran, które spowodowały obfite krwawienie. Pełniący w porcie służbę funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej we Władysławowie opatrzyli zranienia i wezwali pogotowie ratunkowe. Jednak mieszkanka Gdańska zaczęła odczuwać nasilające się nudności i coraz większe zawroty głowy, dlatego strażnicy graniczni zdecydowali o natychmiastowym przewiezieniu jej do szpitala w Helu – informuje rzecznik prasowy kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak.
Jak informują strażnicy, wielkość i głębokość ran kwalifikowała poszkodowaną do założenia szwów.