09.06.2022 11:00 3 AB/MOSG
Nie odleciał z Gdańska do Szwecji, bo był pijany
Rzucał rzeczami osobistymi i uderzał w płytę z pleksi osłaniającą pracownika dokonującego odprawy. Funkcjonariusze Straży Granicznej ujęli na lotnisku w Gdańsku 30-latka. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie 2,3 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło we wtorek (7 czerwca) na gdańskim lotnisku. Jak informuje Straż Graniczna, 30-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego wymachiwał rękami, krzyczał i był wulgarny.
— Został przewieziony do pomieszczeń Straży Granicznej i przebadany na zawartość alkoholu (2,3 prom). Po wytrzeźwieniu w Pogotowiu Socjalnym, przeprowadzono z jego udziałem dalsze czynności - informuje Morski Oddział Straży Granicznej.
Za naruszanie przepisów porządkowych na lotnisku i zakłócanie spokoju, 30-latek został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych.
Komentarze
wojtek09.06.2022 23:27:19
te mandaty po 500 czy 1000 sa smieszne .czesto widze takie sytuacje na lotnisku w Gdansku.delikwentpowinien dostac 5000 tysiecy i rok zakaz lotow to byc mozeby zmadrzal
7 0 + odpowiedz
To ja09.06.2022 23:13:25
Alkohol robi ze zwierząt ludzi. To przykre.
1 0 + odpowiedz
Ps.09.06.2022 13:50:10
Często takie zdarzenia się powtarzają...za małe są dla takich zakłócających mandaty...
7 0 + odpowiedz