22.04.2022 14:30 19 WH/Pomorska Policja
Gdańszczanka ukradła Ukraince walizkę, gdzie były dokumenty, pieniądze i biżuteria. Straty zostały wycenione na ponad 10 tys. złotych. Ponadto przy podejrzanej znaleziono znaczną ilość narkotyków - ponad 80 porcji amfetaminy. Grozi jej 10 lat więzienia.
W połowie kwietnia w jednej z drogerii w Gdańsku Śródmieście skradziono walizkę obywatelki Ukrainy.
— Skradziono pieniądze, dokumenty oraz biżuterię. Straty zostały wycenione na ponad 10 tysięcy złotych. Jak się okazało pokrzywdzona, tego samego dnia, w którym została okradziona, przyjechała pociągiem do Gdańska, uciekając przed wojną na Ukrainie – relacjonują policjanci.
W środę (20 kwietnia) podejrzana kobieta została zatrzymana w jednej z restauracji. 41-latka miała przy sobie skradzioną walizkę.
— Podczas przeszukania bagażu policjanci znaleźli i zabezpieczyli między innymi biżuterię oraz pieniądze należące do pokrzywdzonej. W trakcie czynności okazało się też, że zatrzymana ma przy sobie środki odurzające, które zostały przekazane biegłemu do dalszych badań – relacjonują mundurowi.
Okazało się, że miała ponad 80 porcji amfetaminy. To jednak nie wszystko, bo kobieta była listem gończym do odbycia trzymiesięcznej kary pozbawienia wolności za przestępstwo kradzieży.
41-latka usłyszała zarzuty za kradzież i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Za kradzież grozi jej 5 lat za kratami, a za posiadanie narkotyków – 10. Kobieta trafiła do zakładu karnego, gdzie obędzie trzymiesięczną karę.