15.10.2021 18:00 13 WH/TTM
W piątek (15 października) pod pomnikiem Teodora Bolduana w Wejherowie zebrały się delegacje samorządowców, służb oraz uczniów SP 11, aby wspomnieć byłego burmistrza. „To, co zrobił dla miasta, a szczególnie w tamtym okresie było niesamowite” - mówi prezydent Krzysztof Hildebrandt.
Uroczystości rozpoczęły się o poranku w lesie przy ul. Marynarki Wojennej. To właśnie w tym miejscu w październiku 1939 roku zginął tragicznie Teodor Bolduan – został rozstrzelany przez hitlerowców. Za nim się to stało był torturowany i poniżany – np. zmuszano go do zbierania śmieci na miejskim rynku.
Teodor Bolduan od 1933 roku do II wojny światowej był włodarzem Wejherowa. To właśnie za jego czasów miasto prężnie się rozwijało.
— To, co zrobił dla miasta, a szczególnie w tamtym okresie było niesamowite. Potrafił sobie poradzić z bezrobociem, z odpowiednim zagospodarowaniem mieszkańców, czyli byli bardzo aktywni, zakładali przedsiębiorstwa, byli aktywni na poziomie kultury – mieli różne pomysły i inicjatywy. W Wejherowie były teatry, kina, hotele – mówi Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa.
Za kadencji Bolduana w mieście powstały korty tenisowe, basen czy strzelnica. Wejherowo było jednym z najbardziej rozwiniętych miast w północnej części Polski.
Podczas piątkowych uroczystości złożono kwiaty pod pomnikiem. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 11 mieli okazję usłyszeć historię swojego patrona.