02.04.2021 18:30 3 NW/KWP w Gdańsku
Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej w związku z kolizją, w której brał udział, wsiadł do autobusu miejskiego i w ten sposób oddalił się o sześć kilometrów. W ręce policjantów trafił dzięki świadkowi zdarzenia.
40-letni kierowca citroena na ul. Łowickiej w Gdańsku skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka audi, którym kierował 34-latek. Gdy pokrzywdzony usłyszał, że na miejsce wezwana zostanie policja, uciekł z miejsca zdarzenia i wsiadł do autobusu.
Mężczyźnie udało się przejechać sześć kilometrów. W trakcie interwencji na ul. Wosia Budzysza do policjantów podjechał kierowca busa i powiedział, że był świadkiem zdarzenia i wskazał na 34-latka, który oddalał się autobusem.
Funkcjonariusze zatrzymali i wylegitymowali podejrzanego. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.