11.02.2021 06:39 1 WH Kaszuby wczoraj, Kaszuby dziś
Perła i duma międzywojennej historii Polski. Mała wioska rybacka, która zamieniła się w miasto portowe. Gdynia w tym roku świętuje 95. urodziny. Nie zwalnia tempa i rozwija się po dziś dzień. W cyklu „Kaszuby wczoraj – Kaszuby dziś” przypomnimy historię miasta z morza i marzeń.
Pierwsza wzmianka o Gdyni (właściwie Gdina) pochodzi z 1253 roku, w zachowała się dokumentach kościelnych. Biskup włocławski rozstrzygał wtedy nieporozumienie pomiędzy proboszczem rumskim a oksywskim w sprawie granic parafii na Oksywiu. Gdynia została wymieniona jako ta, która wchodziła w jej skład. Niestety nie ma więcej informacji na temat jej organizacji oraz wielkości. Historycy snują domysły, że była zorganizowana na prawie polskim.
Dawna Gdynia sprawowała najprawdopodobniej rolę osady rybacko-rolniczej i należała do zakonu cystersów, który swoją siedzibę miał w Oliwie. W 1382 roku wieś trafiła pod władanie zakonu kartuzów. Za ich rządów powołano pierwszego sołtysa, który pełnił rolę administracyjną oraz sądowniczą na tym terenie.
Fot. archiwum
W XV wieku do Gdyni dołączono Grabówek. W 1429 roku po raz pierwszy powołano wspólnego sołtysa. Dwieście lat później pojawił się pomysł utworzenia portu wojennego. Król Władysław IV nie podjął się realizacji planu. Wioska pełniła funkcję przeładunku towarów na redzie, a następnie dostarczono je na łodziach z nabrzeża.
Zwolennicy Augusta III Sasa 12 maja 1734 roku, aby uniemożliwić przerzucanie wojsk francuskich wspierających Stanisława Leszczyńskiego, spaliły kilka nadmorskich miejscowości. w tym i Gdynię. Miało to zapobiec odbiciu Gdańska z rąk rosyjskich. Skutkiem tego było częściowe wyludnienie, a potem licytacja sołectwa wykupiona przez Jerzego I Blumhoffa.
Zakon kartuzów swoje rządy sprawował aż do 1772 roku, kiedy to nastąpił I rozbiór Rzeczpospolitej. Wówczas to Gdynia została wcielona do Prus i znajdowała się w granicach tego państwa - potem Niemiec - aż do końca I wojny światowej.
Fot. archiwum
Pod pruskim zaborem w 1870 roku wybudowano linię kolejową Gdynia – Koszalin. Kolejną inwestycją była tzw. Szosa Gdańska. Droga ta zbudowana została w ciągu dwóch lat przez niemieckich budowniczych, a jej głównym zadaniem miało być umożliwienie w łatwy sposób przebycia trasy z Gdańska do Wejherowa. Droga ta prowadziła między innymi przez takie miejscowości jak Sopot, Kolibki, Grabówek, Chylonię oraz Zagórze. Trasa znajdowała się około 1,5 km od zabudowań wsi Gdynia oraz blisko od torów kolejowych.
Budowa portu w Gdyni. Widok z góry w kierunku Kamiennej Góry, 1929 r. (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)
Wybuch I wojny światowej był dla Polaków nadzieją na odrodzenie się ojczyzny. Po 150 latach Rzeczpospolita powróciła na mapę Europy. Na Konferencji wersalskiej Polska otrzymała 75-kilometrowy skrawek wybrzeża z dwoma niewielkimi przystaniami w Pucku i Helu. W dniu 10 lutego 1920 roku Batalion Morski w składzie armii generała Józefa Hallera wkroczył do Pucka, gdzie doszło do symbolicznych zaślubin Polski z morzem. Port rybacki w Pucku liczył 60x60 m i był głęboki na 2-2,8 m.
Pucki port był zbyt mały i płytki, aby dostosować go do przyjmowania statków wojennych, pasażerskich i handlowych. W żegludze do Pucka wykorzystano pas wodny biegnący wzdłuż rynien podwodnych, ciągnący się od Rewy w kierunku Gdańska. Polskie władze rozpoczęły poszukiwanie lokalizacji na przyszły port morski. Wybór padł na Gdynię, a mówiąc dokładnie na nizinę pomiędzy Oksywiem a Gdynią. Teren ten posiadał wiele atutów, między innymi położenie geograficzne, bezpośrednie wyjście na morze, osłonięte zarazem przez Półwysep Helski. Zwracano szczególną uwagę na udogodnienia związane z hydrografią terenu, a przede wszystkim z odpowiednią głębokością do przyjmowania określonych rodzajów statków. Te i wiele innych czynników związanych z udogodnieniem w połączeniach komunikacyjnych sprawiły, że był to wzorowy wariant do lokalizacji bazy wojennej.
Panorama Gdyni w 1935 r. Widoczna chaotyczna i niezorganizowana zabudowa (fot. zbiorów Biblioteki Narodowej)
Głównym projektantem portu był inż. Tadeusz Wenda. Budowa portu morskiego w Gdyni rozpoczęła się 29 maja 1921 roku. Realizacja przedsięwzięcia nabrała dynamiki, gdy ministrem przemysłu i handlu został w 1926 roku inicjator rozbudowy Gdyni inż. Eugeniusz Kwiatkowski, który uważany jest za ojca i twórcę miasta.
W kwietniu 1923 roku został otwarty port tymczasowy. W kolejnych latach powstał port – rybacki, pasażerski oraz stocznia. 10 lutego 1926 roku pojawiło się rozporządzenie Rady Ministrów, które przyznało Gdyni prawa miejskie. Ta data uznawana jest za urodziny miasta.
W 1930 roku uruchomiono pierwszą regularną linię pasażerską Gdynia–Nowy Jork. Cztery lata później gdyński port uznano jako największy na Bałtyku pod względem wielkości przeładunków, a zarazem mianowano najnowocześniejszym portem w Europie. Miasto dynamicznie się rozwijało. Polacy z całego kraju przeprowadzali się do Gdyni, która była symbolem „miasta marzeń”. Często wiązało się to z nadzieję znalezienia pracy dla biedniejszych rodzin z m.in. ze wschodu, którzy przez Kaszubów byli nazywani „bosymi Antkami”. W maju 1936 roku miasto liczyło 83 tys. mieszkańców, w grudniu tego samego roku 102 tys., zaś w 1939 roku już 127 tys. W ciągu dziesięciu lat z rybackiej wioski powstało nowoczesne miasto z infrastrukturą, życiem kulturalnym i naukowym. Była to chluba II Rzeczpospolitej.
Nowe bloki mieszkalne na alei Marszałka Józefa Piłsudskiego w Gdyni, 1932–1936 r. (fot. Ernest Raulin, ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego)
Warto wspomnieć, że 1 maja 1935 roku na terenie Rumi uroczyście otwarto lotnisko, którego oficjalna nazwa brzmiała - Port Lotniczy Gdynia w Rumi – Zagórzu. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Kilka tygodni przed wybuchem II wojny światowej w Gdyni wystąpił Jan Kiepura - słynny tenor, który śpiewał w całej Europie i Stanach Zjednoczonych. Dochód z występu przeznaczono na Fundusz Obrony Morskiej. FOM to był specjalny fundusz, który gromadził środki na budowę okrętów marynarki wojennej. Już wtedy widziano na horyzoncie widmo kolejnej wielkiej wojny. Fundusz tworzyli obywatele organizując kwesty.
Fot. archiwum
Źródło: gdynia.pl
Bladym świtem 1 września 1939 roku Polska została zaatakowana przez III Rzeszę. Po obronie Gdyni i Kępy Oksywskiej miasto dostało się pod okupację niemiecką. Zmieniono nazwę na Gotenhafen. Prawie cała polska ludność została wysiedlona w inne rejony okupowanego kraju. Gdynia była bazą niemieckiej floty podwodnej, a pod koniec wojny punktem ewakuacyjnym dla wojska i ludności cywilnej uchodzącej na zachód przed zbliżającymi się oddziałami Armii Czerwonej.
Po wojnie, w marcu 1945 roku dawni gdynianie zaczęli powracać do swojej miejscowości. W czerwcu 1945 roku ponownie uruchomiono port gdyński. Tak rozpoczął się kolejny rozdział w dziejach miasta – czasy PRL-u.
Po transformacji w latach dziewięćdziesiątych Gdynia dalej prężnie się rozwijała. Ostanie doniesienia informują o połączeniach kolejowych z Pragi do Gdyni i na Słowację. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Fot. archiwum
— Już przygotowujemy się do setnej rocznicy urodzin. To będzie wielkie wydarzenie. Myślę, że z okazji dziewięćdziesiątych piątych urodzin chciałbym życzyć wszystkim gdynianom i naszym przyjaciołom, byśmy każdego dnia odnajdowali nowe wyzwania w naszym mieście. Abyśmy nie bali się szukać tych wyzwań i pomysłów jak to szczególne miejsce na ziemi chcemy zmieniać oraz byśmy wspólnie to zmieniali. Czuli dumę z historii i tę historię traktowali jako fundament na przyszłość – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni w rozmowie z Twoją Telewizją Morską
Narodowe Archiwum Cyfrowe we współpracy z Archiwum Państwowym w Gdańsku Oddział w Gdyni stworzyło Archiwalny Fotoplastikon Online Gdyni. Kolaż i animacja przedstawia historię miasta z morza. Magię tradycyjnego stereoskopowego fotoplastykonu zastąpi dyskretny urok zdjęć ożywionych.