W Pucku odkryto pozostałości studni należącej do zamożnej rodziny mieszczańskiej

W lipcu i sierpniu Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego prowadził badania archeologiczne działki mieszczańskiej, położonej przy ulicy 1 Maja w Pucku. Prace rozpoczęto w zeszłym roku od rozpoznania frontowej części posesji. Teraz archeolodzy przeczesywali środkowy pas. Na tym jednak nie kończą swoich prac.

Mieszkańcy Pucka przez wakacje mogli obserwować prace archeologów na placu obok Starego Rynku. Tuż pod swoimi stopami mieli nieruchomość należącą, jak się okazuje, do zamożnej rodziny mieszczańskiej.

– Znaczną powierzchnię tych obszarów zajmowała dawna zabudowa datowana od drugiej połowy XIV do XX wieku. Jej relikty to pozostałości konstrukcji drewnianych piwnic oraz kamienne fundamenty budynków – zaznacza dr Michał Starski, z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Źródło: UM Puck

Źródło: UM Puck

Za nimi zlokalizowano oficyny gospodarcze związane z warsztatami rzemieślniczymi. Wiadomo, że na przestrzeni lat, nieruchomość była przebudowywana. Śladami po licznych przebudowach są zasypiska piwnic, zawierające liczne fragmenty zabytków ruchomych jak naczynia ceramiczne, kafle, wyroby szklane i metalowe. Wiadomo także, że przez co najmniej kilkadziesiąt lat, musiała tam mieszkać zamożna rodzina mieszczańska, a to dzięki odkopaniu kamiennej cembrowiny nowożytnej studni, której zniszczenie datowane jest na koniec XVIII i początek XIX wieku.

– Odkrycie studni to rzadkość, bowiem w przestrzeni rynku i ulic dawnego Pucka funkcjonowały studnie publiczne. Tylko nieliczni mieszczanie budowali tego rodzaju konstrukcje w obrębie swoich nieruchomości – dodają archeolodzy.

W sumie wydobyto już ponad 30 tysięcy fragmentów zabytków, od ceramicznych naczyń i kafli, po wyroby szklane i metalowe, a to nie koniec, bo w przyszłym roku badania mają być kontynuowane.