20.05.2020 12:30 7 mike/KPP Wejherowo
We wtorkowy (19 maja) poranek wejherowscy policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gdyni, który, wraz ze swoimi kolegami, zniszczył dwie elewacje w Wejherowie. Straty wstępnie oszacowano na kilka tysięcy złotych, a „uliczny artysta” nie uniknie odpowiedzialności karnej. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Sztuka uliczna w różnych odsłonach na dobre już zagościła w Polskich miastach. O ile jest ona tworzona legalnie, w wyznaczonych miejscach i przez profesjonalistów, często stanowi ciekawe urozmaicenie przestrzeni publicznej. Gorzej gdy mamy do czynienia z domorosłymi „artystami”, którzy po prostu niszczą cudze mienie. Taki właśnie przypadek miał miejsce we wtorkowy poranek, a polem „twórczości” stały się elewacje dwóch garaży – przy ulicach Przemysłowej i ks. Heyki.
– Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie z samego rana otrzymał zgłoszenie, że na jednej z ulic miasta ktoś maluje graffiti. Po przyjeździe patrolu policji na miejsce zdarzenia okazało się, że 26-letni mężczyzna, będąc w towarzystwie innych kolegów, zniszczył elewację na ścianach budynków garażowych – relacjonuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.
Jak podają wejherowscy policjanci, na ścianach ujawniono różnego rodzaju napisy i rysunki. Sam sprawca, nawet gdyby chciał się wyprzeć swojej „twórczości”, był ubrudzony farbą. Straty wstępnie oszacowano na kilka tysięcy złotych. Gdynianin został już przesłuchany i usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Jest to przestępstwo zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.