14.05.2020 12:30 3 rp/gdynia.pl
Urodzone na przełomie lutego i marca młode foki szare podróżują po wodach Zatoki Gdańskiej. Często spotykają się tam z tłumem spacerowiczów, odwiedzając gdyńskie molo. Wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF apelują o pozostawienie zwierząt w spokoju, ponieważ spłoszona foka, broniąc się, może dotkliwie pogryźć, a rany bardzo źle się goją.
Dla mieszkańców i turytów odwiedzających Molo Południowe w Gdyni widok foczych szczeniaków może być rozczulający. Choć większość spacerowiczów zachowuje się spokojnie i podziwiać zwierzęta z odpowiedniej odległości, to, zdaniem wolontariuszy Błękitnego Patrolu WWF, zawsze znajdzie się ktoś, kto „wie wszystko najlepiej”.
– Czasem dziecko koniecznie chce pogłaskać, a spłoszona foka, broniąc się, może dotkliwie pogryźć, a rany bardzo źle się goją – zaznacza anonimowa wolontariuszka, która w minioną niedzielę musiała wielokrotnie interweniować w sprawie bezbronnych zwierząt.
Fot. Gdynia.pl
Jak relacjonuje na oficjalnym portalu Gdynia.pl, jedna osoba próbowała nawet za pomocą kija wpędzić szczeniaka do wody. Wolontariuszka mówi, że we wszystkich przypadkach musi cierpliwie i grzecznie tłumaczyć, ale w sytuacjach potencjalnie niebezpiecznych reaguje szybko, zdecydowanie i ostro.
– Większość ludzi na zwróconą uwagę reflektuje się i często dopytuje, ale są też "dyskutanci". Czasem słyszę: "pani nie będzie mi mówić, co mam robić" – wspomina.
Jak się zachować w takiej sytuacji? Najlepiej zachować dystans 20 metrów od foki, choć na Molo Południowym jest to trudne, bo foki wylegują się pod samym nabrzeżem. Należy wtedy, wychodząc na przykład z psem dopilnować, żeby ten był na smyczy.
– To jest drapieżnik i instynkty nawet w najmniejszym piesku mogą zadziałać – dodaje Michał Krause, lider Błękitnego Patrolu WWF w Trójmieście, biolog i pracownik gdańskiego ogrodu zoologicznego.
Fot. Gdynia.pl
WWF we współpracy ze Stacją Morską UG na Helu rozstawia od 2010 roku tablice informujące, jak zachować się przy spotkaniu morskich zwierząt. Jedna z tablic stoi w Orłowie. W przyszłym tygodniu odnowiona tablica wróci na Plażę Miejską, a dwie nowe staną w Babich Dołach i na Oksywiu. W związku z tym, że teraz foki goszczą również na Molo Południowym, jest plan, by i tam umieścić informację.