12.05.2020 14:10 20 mike/KPP Wejherowo
Na pięć lat może trafić do więzienia 27-latka, która jest podejrzana o podpalenie samochodu na jednym z osiedli w Wejherowie. Jak udało się ustalić śledczym, kobieta miała dokonać tego przestępstwa, ponieważ zamierzała się zemścić na znajomym, który wcześniej wezwał policję w jej sprawie.
W sobotnią (9 maja) noc wejherowscy policjanci i strażacy odebrali wezwanie o płonącym samochodzie na jednym z wejherowskich osiedli. Do zdarzenia doszło przed godziną 23:00.
– Na miejsce skierowani zostali policjanci, aby ustalić okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze, pracując na miejscu podpalenia, ustalili, że związek ze sprawą mogła mieć kobieta, która była widziana w pobliżu palącego się samochodu i uciekła w stronę pobliskiego lasu – relacjonuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.
Mundurowi rozpoczęli przeczesanie przyległych terenów, w tym również okolic pobliskiej drogi przez las. Ostatecznie kobietę zatrzymano po około trzech godzinach, przed godziną 2:00. Zatrzymana trafiła do wejherowskiej komendy policji i spędziła noc w policyjnej celi.
– Została już przesłuchana i usłyszała zarzuty dotyczące zniszczenia mienia oraz zniszczenia dokumentów, które znajdowały się wewnątrz pojazdu. Jak ustalili funkcjonariusze kobieta podpaliła samochód znajomego z zemsty, za wcześniejsze wezwanie do niej interwencji policji – dodaje Anetta Potrykus.
Wedle obowiązującego prawa, ze zniszczenie mienia grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.