Aż siedem zarzutów kradzieży usłyszał mieszkaniec powiatu puckiego, który zimą tego roku włamał się do jednego z domów w Pucku oraz do garaży. Ukradł przedmioty warte kilka tysięcy złotych. Część z nich udało się odzyskać.
W połowie stycznia puccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań w mieście. Sprawca ukradł z mieszkania przedmioty gospodarstwa domowego o łącznej wartości około 5 tysięcy złotych.
— Kryminalni ustalili, że za tym przestępstwem stoi 42-letni mieszkaniec powiatu puckiego, który pod koniec kwietnia został zatrzymany przez mundurowych. Policjanci podczas przeszukania jego mieszkania zabezpieczyli przedmioty pochodzące z kradzieży odzyskując część skradzionych rzeczy, które trafiły do właściciela – relacjonuje st. sierż. Ewa Bresińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Na tym nie koniec. Śledczy ustalili, że zatrzymany mężczyzna odpowiedzialny jest także za dokonanie kilku innych kradzieży i włamań do garaży, skąd ukradł elektronarzędzia oraz 180 litrów oleju napędowego. Do tych zdarzeń dochodziło od stycznia do końca lutego. Pokrzywdzeni wycenili straty na ponad tysiąc złotych.
— Policjanci przesłuchali zatrzymanego 42-latka i przedstawili mu siedem zarzutów kradzieży z włamaniem, do których się przyznał. Prokurator Rejonowy w Pucku na wniosek policji wobec mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakaz opuszczania kraju – dodała przedstawicielka puckich stróżów prawa.
Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.