06.04.2020 13:28 11 mike/KWP Gdańsk
Nawet na osiem lat może trafić do więzienia 31-latek, który wulgarnie i agresywnie zachowywał się w pociągu SKM. Mężczyzna pluł na pasażerów i twierdził, że jest zarażony koronawirusem. Na szczęście, nie była to prawda, niemniej zatrzymany nie uniknie odpowiedzialności karnej. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Z jednej strony codziennie mówi się o przeciwdziałaniu pandemii koronawirusa, z drugiej zaś – zdarzają się przypadki, które mogą zaskakiwać poziomem nieodpowiedzialności, a wręcz pospolitej głupoty. Trudno inaczej określić zachowanie 31-latka, który został zatrzymany przez gdańskich policjantów w minioną sobotę (4 kwietnia), w pociągu SKM. Najpierw mężczyzna wulgarnie zaczepiał jedną z pasażerek, na co stanowczo zareagowali kontrolerzy biletów. To tylko go rozjuszyło.
– Wywiązała się awantura, agresywny mężczyzna zaczął krzyczeć, pluć na pasażerów, szarpać ich mówiąc, że jest zarażony koronawirusem. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zachowując wszelkie środki ostrożności, obezwładnili i zatrzymali 31-latka, który został przewieziony do szpitala na badania – relacjonują policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Na szczęście, okazało się, że zatrzymany jest zdrowy, choć kontrolerzy, pasażerowie pociągu i policjanci musieli liczyć się z tym, że padli ofiarą celowego zarażenia koronawirusem. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Usłyszał już pokaźną listę zarzutów.
– Policjanci przesłuchali świadków, zabezpieczyli dowody i przedstawili mężczyźnie trzy zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej, kierowania gróźb karalnych. 31-latek odpowie również za stworzenie sytuacji, która wywołała przekonanie o istnieniu zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania reakcji służb dbających o bezpieczeństwo, kierowania gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej – informują kryminalni z Gdańska.
Zatrzymany dopuścił się wszystkich przestępstw z pobudek chuligańskich. O jego dalszym losie zadecyduje są. Za popełnione czyny grozi mu nawet osiem lat więzienia. Tymczasem – najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.