04.03.2020 08:42 3 mike/KWP Gdańsk
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 50-letni kierowca autokaru, który przyszedł do pracy pijany, a w ramach swoich obowiązków służbowych miał zawieźć młodzież szkolną na wycieczkę. Dalszą jazdę uniemożliwili mu policjanci, a licealiści pojechali z innym, trzeźwym kierowcą.
W ubiegły poniedziałek (2 marca) uczniowie jednego z gdańskich liceów mieli udać się autokarem na wycieczkę szkolną. Zanim to jednak nastąpiło, na prośbę jednego z pracowników szkoły pojawili się policjanci z drogówki, którzy sprawdzili stan techniczny pojazdu i trzeźwość kierowcy.
– Okazało się, że kierowca autokaru jest nietrzeźwy, wynik badania alkomatem wykazał ponad promil alkoholu w organizmie 50-letniego mieszkańca Pruszcza Gdańskiego. Policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę oraz zatrzymali mu prawo jazdy. Młodzież na swoją wycieczkę pojechała z innym, trzeźwym kierowcą, którego zapewnił przewoźnik – informują mundurowi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Pijany 50-latek odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Może trafić na dwa lata do więzienia, grozi mu też utrata prawa jazdy i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mundurowi z KWP przypominają, że należy zgłaszać policji wszelkie zastrzeżenia dotyczące trzeźwości kierowcy i stanu technicznego autokaru. Dzięki takim działaniom, można uniknąć tragicznych w skutkach wypadków drogowych.