11.02.2020 13:58 0 mike/KWP Gdańsk
We wtorek (11 lutego) funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali na terenie Gdyni domniemanego szefa gangu sutenerów. Łącznie za kraty trafiło już 14 członków grupy, która miała działać na terenie Trójmiasta w latach 2010–2018.
Początkowo policjanci informowali, że 39-latek, którego zatrzymano w październiku 2018 roku, miał kierować grupą sutenerów, działającą na terenie Trójmiasta. Najwidoczniej jednak pojawiły się nowe okoliczności w sprawie, ponieważ kolejny z mężczyzn, którego zatrzymano we wtorek, tym razem – 46-letni mieszkaniec Gdyni, może usłyszeć ten sam zarzut. Zatrzymania dokonano o godzinie 6:00 w sposób siłowy, z wykorzystaniem Samodzielnego Poddziału Kontrterrorystycznego Policji w Gdańsku.
– Policjanci mieli informację, że mężczyzna jest niebezpieczny, w trakcie zatrzymania użyte zostały granaty hukowe – podają przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Przypomnijmy – zatrzymanie ma związek z działalnością grupy, która specjalizowała się w organizowaniu usług seksualnych, w ramach tzw. domówek, na terenie Trójmiasta. W grupie obowiązywał podział zadań. Część jej członków zajmowała się odbieraniem telefonów od klientów, umawianiem się z nimi na określoną godzinę, a inni – wypłacaniem dniówek, ochroną czy transportem. Łącznie przestępcy zarobili co najmniej 740 tysięcy złotych.
Źródło: KWP Gdańsk/archiwum
Według obowiązującego w Polsce prawa, trudnienie się prostytucją nie jest zakazane. Zabronione jest natomiast czerpanie korzyści majątkowej z cudzego nierządu i ułatwianie uprawiania prostytucji. Zarzuty w tym zakresie, na wcześniejszym etapie postępowania, usłyszało już sześć osób. Za kierowanie grupą przestępczą można trafić do więzienia na 10 lat. Udział w takiej grupie jest przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Ta sama kara jest przewidziana za ułatwienie prostytucji i czerpanie z tego tytułu korzyści majątkowej.