05.02.2020 10:15 5 rp/TTM
Oddział Neurologii wejherowskiego szpitala doceniają nie tylko pacjenci, ale także międzynarodowa organizacja Angels, ściśle współpracująca z Europejską Organizacją Udarową ESO. Wejherowska placówka może pochwalić się po raz kolejny ogromnym wyróżnieniem – diamentowym statusem.
Wyróżnienie jest przyznawane w ramach międzynarodowej inicjatywy Angels, wspieranej przez Europejską Organizację Leczenia Udarów Mózgu szpitalom z całego świata, które zdecydowały się na monitorowanie jakości pracy swoich neurologów i mogą pochwalić się wysokim poziomem opieki.
Przy przyznawaniu certyfikatów jest uwzględniany m.in. czas, jaki mija od momentu przyjazdu do szpitala do podania leku rozpuszczającego skrzeplinę w naczyniu mózgowym, oraz odsetek chorych skierowanych na badania obrazowe mózgu przy użyciu tomografu komputerowego albo rezonansu magnetycznego czy odsetek pacjentów poddanych badaniu w kierunku zaburzeń połykania. Nagrody są przyznawane raz na kwartał i mają trzy stopnie: najwyższy – diamentowy, platynowy oraz złoty.
Wejherowska placówka może pochwalić się każdym z tych wyróżnień, które sukcesywnie zbiera od czterech lat.
– Wymagania, które są nam stawiane, należą do bardzo wysokich – zaznacza Alicja Mączkowiak, ordynator Oddziału Neurologii i Oddziału Udarowego Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie. – Głównym celem jest jak najszybsze wdrożenie nowoczesnego leczenia trombolitycznego, ponieważ taka szybka terapia powoduje, że objawy udaru mogą ustąpić w bardzo krótkim czasie – dodaje.

Fot. Marek Trybański/TTM
Jak zaznacza ordynator, na spełnianie tych kryteriów pracuje cały sztab ludzi, w tym zespoły ratownictwa medycznego, które szybko doważą pacjentów na oddział, a także wyspecjalizowana kadra, którą bardzo chwalą sobie pacjenci.
– Byłem w takim stanie, że moja prawa ręka była praktycznie bezwładna, a teraz efekty są zadziwiające – wspomina Karol, pacjent Oddziału Neurologii i Oddziału Udarowego wejherowskiego szpitala. – Nie wdziałem, że tak szybko mogę wrócić do sprawności.
– Dzięki tym ludziom, jeszcze jestem na tym świecie. Mam ogromny szacunek do obu oddziałów, których personel uratował mi życie – dodaje Jan, kolejny pacjent.

Fot. Marek Trybański/TTM

Fot. Marek Trybański/TTM
– Zanim jednak pacjent trafi na SOR, zespół ratownictwa medycznego dzwoni do nas na "telefon trombolityczny", a my możemy wtedy przerejestrować pacjenta, po to aby całą procedurę przyśpieszyć – zaznacza Radosław Wróblewski, zastępca ordynatora Oddziału Neurologii i Oddziału Udarowego wejherowskiego szpitala.
Następnie, z zespołem lekarsko-pielęgniarskim, udają się do pracowni komputerowej, czekając na pacjenta. Później wykonywane jest badanie tomograficzne i jeżeli pacjent kwalifikuje się do leczenia trombolitycznego, to podawany jest mu bolus leku. Następnie zostaje przewieziony do sali intensywnego nadzoru, gdzie jest kontynuowana terapia.

Fot. Marek Trybański/TTM

Fot. Marek Trybański/TTM

Fot. Marek Trybański/TTM
Uczestnictwo w programie pozwala lekarzom pozyskać także dodatkową wiedzę i zapobiegać kolejnym udarom mózgu.
– Widzimy, jak wielu pacjentów jest nieświadomych swoich schorzeń i dopiero udar mózgu uświadamia, że chorują na nadciśnienie czy cukrzycę – dodaje ordynator.

Fot. Marek Trybański/TTM
To właśnie za wysoki poziom opieki nad pacjentami z tego rodzaju schorzeniem wejherowscy lekarze otrzymali międzynarodowy platynowy certyfikat ESO Angels. Oddział Neurologii wejherowskiego szpitala może pochwalić się już złotym, platynowym i diamentowym statusem.