06.06.2019 15:05 7 PM

Sprawiają, że pieskie życie w czasie upałów jest łatwiejsze

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Psy nie mają gruczołów potowych, nie są w stanie same się ochłodzić. O to muszą zadbać ich właściciele. Na szczęście, naprzeciw wychodzą instytucje, biura obsługi czy restauracje, które nie tylko oferują wodę dla zziajanych czworonogów, ale także zapraszają je w swoje progi.

Pies siedzący w rozgrzanym aucie czy na zamkniętym balkonie w czasie upałów. Takie sytuacje wciąż można zaobserwować, choć, na szczęście, coraz rzadziej. Coraz więcej instytucji, restauracji czy biur obsługi otwiera swoje drzwi dla czworonogów – między innymi Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wejherowie.

Psy do nas wchodzą razem z czytelnikami, to są też nasi pupile, a ze względu na pogodę proponujemy im też zimną wodę. Mam nadzieję, że zarazimy innych i że w okolicy też pojawią się miski z wodą – mówi Barbara Gusman, dyrektor Powiatowej Biblioteki Publicznej w Wejherowie.

Koniec z wymówkami, psa możemy zabrać ze sobą wszędzie – nie musi już stać w upale przywiązany do płotu czy grzać się w rozpalonym aucie. Teraz możemy zabrać go ze sobą nawet do restauracji.

Bardzo nam miło, kiedy odwiedzają nas zwierzątka, pieski, kotki, był też szczur. Zwierzęta są członkami rodziny, takimi jak dzieci, i nie chcemy ich zostawiać samych w domu. Zawsze dostaną u nas miskę wody – wyjaśnia Jagoda Mitroszonek, właścicielka restauracji w Wejherowie.

Na wodę mogą liczyć także psy, które przyjdą ze swoimi właścicielami do Biura Obsługi Klienta Telewizji Kablowej Chopin.

W związku z panującymi upałami, które odczuwają nie tylko ludzie, ale również zwierzęta, przygotowaliśmy dla czworonogów naszych klientów miskę z wodą. Pieski mogą się z niej napić i troszeczkę sobie ulżyć w te gorące dni – zaznacza Agnieszka Lesner z Telewizji Kablowej Chopin.

Otwarte drzwi instytucji czy lokalów usługowych mogą być zbawienne podczas upałów. Wysokie temperatury są bardzo niebezpieczne nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt.

Psy nie mają gruczołów potowych, ich jedyną metodą ochłody jest ziajanie, czyli ochłoda przez pyszczek. Odradzam wyprowadzanie psów w pełnym słońcu i oczywiście należy im zapewnić stały dostęp wody – tłumaczy Joanna Piaszczyńska, lekarz weterynarii.

Psa możemy teraz zabierać ze sobą prawie wszędzie. Towarzysz codziennego życia nie musi sam siedzieć w domu, czekać na właścicieli przywiązany do słupka czy być zamknięty w aucie. Pamiętajmy o tym szczególnie podczas upałów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...