20.05.2019 12:05 5 PM
Kapitan Joanna Pajkowska jest pierwszą Polką i czwartym w historii polskim żeglarzem, który samotnie bez zachodzenia do portów opłynął świat.
Żeglarkę hucznie przywitano w sobotę (18 maja) w Pucku. Została odznaczona tytułem honorowej kaperki puckiej.
– Jesteśmy przeszczęśliwi, że udało się zaprosić do nas bohaterkę, silną kobietę, która z tej 216-dniowej podróży czerpie wielką radość. Jest to piękny przykład na to, jak można walczyć o swoje marzenia – zaznacza Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka.
Kapitan Pajkowska i jacht Fanfan przepłynęli około 29 tysięcy mil, trasą z Plymouth – na południe Atlantyku, wokół trzech groźnych przylądków: Dobrej Nadziei, Leeuwin na południu Australii, przez Ocean Południowy i wokół najgroźniejszego z Trzech, Przylądka Horn, skąd nastąpił powrót przez Atlantyk do Anglii.
– Nad tym marzeniem pracowałam wiele lat. Był to rejs mojego życia. Były momenty lepsze, gorsze bo to jest długa trasa, było bardzo gorąco, bardzo zimno, były okresy bez wiatru, były okresy sztormowe. Było wszystko, ale ja się tego spodziewałam. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się dokonać to, co zaplanowałam – mówi kapitan Joanna Pajkowska.
Podróżniczki nie ominęły liczne sztormy, nawet o sile 10 stopni w skali Beauforta. Nie ominęły jej też awarie na jachcie, z którymi musiała sama sobie poradzić, ani połamane w sztormie żebra, z którymi – z bólem – musiała dalej żeglować.
Fot. Marek Trybański/TTM
Fot. Marek Trybański/TTM
Fot. Marek Trybański/TTM
Fot. Marek Trybański/TTM
Fot. Marek Trybański/TTM
Więcej zdjęć znajduje się tutaj.