06.02.2019 15:00 38 PM
Kawałek mięsa, a w nim 21 szpilek - takie śmiertelne kocie smakołyki ktoś podrzuca na jedno z podwórek przy ulicy Mickiewicza w Bolszewie. Pani Kazimiera, która dokarmia bezpańskie koty jest zszokowana i apeluje do właścicieli zwierząt o wzmożoną czujność.
Pani Kazimiera jest zbulwersowana tym co wydarzyło się na jej działce. Jeden z bezpańskich kotów, które wraz z córką dokarmia zwymiotował kawałkiem mięsa nadzianym szpilkami.
– Wydarzyło się coś strasznego, nie rozumiem jak można coś takiego zrobić. Trzeba być bezdusznym człowiekiem - mówi Kazimiera Browarczyk, mieszkanka Bolszewa.
Na początku do mieszkanek ulicy Mickiewicza w Bolszewie przychodziło około 10 kotów. Panie dla zwierząt postawiły na podwórku specjalne budki, w których zostawiają im pokarm. W ciągu ostatnich miesięcy kilka zwierząt zniknęło - obecnie z pomocy korzysta 5 kotów. Być może przyczyną jest mięso z zabójczym dodatkiem.
– Zjedzenie gwoździa lub jakiegokolwiek ciała obcego o zaostrzonych końcach może powodować perforacje w obrębie przewodu pokarmowego. Skutkiem tego może być zapalenie otrzewnej i śmierć zwierzęcia – wyjaśnia Joanna Piaszczyńska, lekarz weterynarii.
Pani Kazimierze zależy na nagłośnieniu sprawy i ostrzeżeniu mieszkańców Bolszewa przed śmiertelnymi przysmakami.
– Mam psa i dwa koty i bardzo bym chciała ochronić je przed takim bestialstwem. Tak robić nie wolno, jeżeli ktoś znęca się nad zwierzęciem to jest prosta droga do tego żeby znęcał się nad ludźmi - zaznacza Bożena, mieszkanka Bolszewa,
Za uśmiercenie zwierzęcia bądź znęcanie się nad nim grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
Fot. Marek Trybański/TTM