05.12.2018 12:00 1 mike/KMP Sopot
Mimo licznych apeli w mediach i akcji społecznych prowadzonych przez policję, seniorzy nadal tracą oszczędności swojego życia na rzecz oszustów. We wtorek (4 grudnia) 91-letnia kobieta uwierzyła, że uczestniczy w policyjnej akcji i przekazała przestępcom 25 tysięcy złotych.
Do starszego małżeństwa z Sopotu zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna, który podał się za policjanta. Zapewnił, że prowadzi akcję przeciwko… szajce oszustów okradających osoby w podeszłym wieku. Następnie polecił, by wypłacić pieniądze z konta i przekazać je policji, która później dokona ponownego przelewu, w tej samej kwocie.
– Dla uwiarygodnienia swoich słów „fałszywy policjant” polecił seniorom bez rozłączania się wystukać numer 112, gdzie inni potwierdzą, że rozmawiają z policjantami. W ten sam sposób seniorzy zostali „przełączeni” do prokuratora, z którym już dalej rozmowę prowadziła 91-latka. Niestety starsze małżeństwo uwierzyło oszustom i w trakcie rozmowy przekazało im informacje o posiadanych pieniądzach oraz podało numery komórkowe, przez które dalej kontaktowali się oszuści – informują mundurowi z Sopotu.
Kobieta dała wiarę przestępcom, wypłaciła z banku pieniądze w kwocie 25 tysięcy i przekazała je nieznanemu mężczyźnie. W tym samym czasie oszuści próbowali też okraść męża 91-latki. Twierdzili, że niebawem dojdzie do napadu na mieszkanie, więc aby ratować posiadaną gotówkę, należy ją przekazać w ręce rzekomych funkcjonariuszy. Tym razem jednak senior nie dał się oszukać.
– Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, córki, synów czy też dawno niewidzianych wnuków nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką. Policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Nigdy też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji – przypominają policjanci z sopockiej komendy.