13.11.2018 10:40 6 mike/PO Gdańsk
Policjantka, która została zatrzymana w 2017 roku przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Policji, usłyszała zarzuty prokuratorskie w związku z przekroczeniem uprawnień. Z kolei w mieszkaniu jednego z policjantów ujawniono narkotyki. Oboje nie przyznali się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówili składania wyjaśnień.
Do zatrzymania 41-letniej funkcjonariuszki doszło 30 marca 2017 roku. Kobieta pracowała w grupie operacyjno-rozpoznawczej I Komisariatu Policji w Gdańsku.
– Jak ustalono, w okresie od stycznia 2014 roku do marca 2017 roku dokonywała bezpodstawnych sprawdzeń w wykorzystywanych przez policję systemach informatycznych, w tym w systemach PESEL, CEPIK, KSIP, SIDAS. Pozyskane dane przekazywała osobom nieuprawnionym – informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Kobieta uzyskiwała m.in. dane osobowe i adresowe określonych osób, a także dane pojazdów, informacje dotyczące wdrożenia poszukiwań czy też przedmiotu prowadzonego postępowania. Łącznie podejrzanej postawiono 10 zarzutów z artykułu 231 par. 1 Kodeksu karnego („Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego”). Policjantka, której grozi do trzech lat więzienia, nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła złożenia wyjaśnień. Zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych oraz dozoru policyjnego. Otrzymała również zakaz kontaktowania się z osobami, którym udzielała informacji.
Inny z policjantów, 36-letni mężczyzna, przechowywał w miejscu swojego zamieszkania narkotyki. Łącznie zabezpieczono 1,61 grama amfetaminy oraz 1,57 grama marihuany. Również i w tym wypadku podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku.