04.05.2018 14:52 2 mike/KMP Sopot
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjantów, udało się zapobiec próbie samobójczej, którą podjął 58-letni mężczyzna. Funkcjonariuszom udało się wciągnąć desperata wprost z zewnętrznego parapetu. Obecnie niedoszły samobójca przebywa pod opieką lekarzy.
Do zdarzenia doszło w czwartek (3 maja) w Sopocie. Około godziny 17:00 policjanci z komendy miejskie otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że 58-latek zamierza wyskoczyć z okna na X piętrze. Zgłaszającą była kobieta, która mieszkała razem z niedoszłym samobójcą.
– Będąc przed blokiem, policjanci zauważyli mężczyznę siedzącego w oknie na X piętrze budynku. Funkcjonariusz bez chwili wahania wbiegł do budynku. Drzwi do mieszkania otworzyła mu zapłakana kobieta, która oświadczyła, że jej współlokator w przeszłości próbował już targnąć się na swoje życie – relacjonuje asp. Lucyna Rekowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Jeden z funkcjonariuszy wbiegł do pokoju, z którego dobiegała głośna muzyka. Gdy zobaczył siedzącego na zewnętrznym parapecie 58-latka, natychmiast ruszył w jego stronę, chwycił go, uniemożliwił mu skok i wciągnął do środka. Można przypuszczać, że mężczyzna nie żartował, bo w momencie interwencji już zaczął się zsuwać z parapetu. Na miejsce zostali też wezwani strażacy oraz zespół ratownictwa medycznego.
Jak relacjonują funkcjonariusze, mężczyzna prawdopodobnie był nietrzeźwy. Wyczuwalna była od niego woń alkoholu, w pokoju panował bałagan, a na ziemi leżały puste butelki. Obecny na miejscu lekarz przebadał 58-latka. Następnie desperat został przewieziony do szpitala.