27.03.2018 10:55 1 Kwt/UM Gdynia

W gdyńskim "Ciapkowie" powstała kociarnia

fot. Karol Stańczak/gdynia.pl

W gdyńskim schronisku dla Bezdomnych Zwierząt „Ciapkowo” powstał nowy pawilon przeznaczony dla kotów. Liczy on 105 metrów kwadratowych powierzchni i zapewni wygodne schronienie nawet 180 futrzastym czworonogom. Inwestycja kosztowała miasto milion złotych.

Najpierw powstał pawilon dla kotów, wkrótce rozpocznie się budowa pawilonu dla psów. Koncepcja docelowego zagospodarowania i projekt budowlany już został wykonany.

Dbałość o bezdomne zwierzaki to nie tylko obowiązkowe zadanie gminy, ale przede wszystkim powinność niesienia pomocy najsłabszym. "Ciapkowo" to schronisko dla bezdomnych psów i kotów, które staramy się krok po kroku modernizować. Najpierw był pawilon dla psów, wybudowany kosztem 1 mln 800 tys. złotych. Dziś oddajemy do użytku kociarnię, zarówno dla kotów gotowych do adopcji, jak i z częścią izolatkową dla kotów po zabiegach. Dzięki temu mają one nieporównywalnie lepsze warunki niż do tej pory – mówił podczas uroczystego otwarcia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

fot. Karol Stańczak/gdynia.pl

Kociarnia składa się z czterech pokoi dla kotów przeznaczonych do adopcji, izolatki dla chorych kotów, pomieszczenia szpitalnego dla kotów po zabiegach operacyjnych oraz kwarantanny. W ramach inwestycji wyremontowany został również budynek socjalny, który docelowo przeznaczony zostanie na magazyn.

Dziś jestem bardzo wzruszona, bo dokładnie pamiętam, jak wyglądała kociarnia, gdy przejmowaliśmy schronisko w 2006 roku – wyjaśnia Ewa Gebert, prezes Stowarzyszenia OTOZ Animals.

Kociarnia w gdyńskim schronisku nie jest przechowalnią zwierząt, ale ich domem – najczęściej tymczasowym, czasem także jedynym, na jaki mogą liczyć.

Nowy koci gdyński dom jest spełnieniem naszych najskrytszych marzeń. Od wielu lat marzyliśmy o osobnym budynku na uboczu, gdzie koty nie będą musiały słuchać szczekania psów. Pobyt w schronisku sam w sobie jest ogromnym stresem, więc dzięki nowej kociarni uda się go nie potęgować – mówiła Katarzyna Kownacka, kierownik schroniska OTOZ Animals "Ciapkowo" w Gdyni.

Do „Ciapkowa” trafiają ranne koty wolno żyjące – po wypadkach komunikacyjnych lub chore, niemogące sobie poradzić w warunkach naturalnych. W schronisku znajdą również miejsce koty, których właściciel zmarli albo są uczuleni na kocią sierść.

Obecnie w schronisku znajduje się około 140 kotów, z których duża część jest gotowa do adopcji.

Więcej informacji można o gdyńskich kotach można znaleźć na stronie internetowej OTOZ Animals Ciapkowo.

fot. Karol Stańczak/gdynia.pl


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...