06.02.2018 14:00 17 mike/KMP Sopot
Raczej nie takiego finału imprezy w Sopocie spodziewał się 16-letni mieszkaniec Redy… Jego niespokojne zachowanie zwróciło uwagę mundurowych, więc został skontrolowany. Okazało się, że miał przy sobie susz, który był marihuaną. O losie nastolatka zadecyduje sąd rodzinny.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie prowadzili działania w celu zapobiegania niebezpiecznym zdarzeniom z udziałem małoletnich podczas ferii zimowych. W miniony piątek (2 lutego) około godziny 19:00 w pobliżu dworca kolejowego mundurowi zauważyli grupę nastolatków. Jeden z nich był wyraźnie zdenerwowany i niespokojnie obserwował otoczenie.
– Nie uszło to uwadze policjantów, którzy postanowili sprawdzić, co się za tym kryje. Okazało się, że młody mieszkaniec Redy miał w kieszeni kurtki zawinięty w papier susz. 16-latek natychmiast został zatrzymany i doprowadzony do komendy miejskiej, a znaleziony towar – zabezpieczony. W rozmowie z policjantami nastolatek przyznał się, że jest to marihuana – relacjonuje asp. Lucyna Rekowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariuszka z zespołu ds. nieletnich przedstawiła 16-letniemu sprawcy zarzuty. Nastolatek przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.